Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Gamon' <r...@g...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: pomidorowa ze świeżych pomidorów...
Date: Thu, 13 May 2004 11:22:45 +0200
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 32
Message-ID: <4...@g...pl>
References: <4...@g...pl> <3...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host.imbigs.org.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1084440165 7722 195.94.218.130 (13 May 2004 09:22:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 13 May 2004 09:22:45 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: en-us, en
X-User: robaczyfka
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.0.2) Gecko/20021120
Netscape/7.01
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:201478
Ukryj nagłówki
Czesc!
j...@p...onet.pl wrote:
> i pytam, czy mozesz podac przepis , jak takie sloiczki z pomidorami przygotowac
> ? Bardzo prosze o szczegoly .
Jasne. Od razu mowie, ze roboty przy tym nie za wiele.
Pomidory dojrzale (ale nie takie rozciapane) myje, nacinak skorke na
krzyz, spazam. naciecie skorki jest wazne, bo pozniej latwiej sparzone
pomidora obrac. Obieram ze skorki, kroje na cwiartki (jesli male, to na
polowki), wrzucam do gara, zasypuje sola i na kuchnie. Nie trzeba
wykraiwac gniazdek.
Nie pytaj o proporcje, bo robie na oko - ale nie za duzo tej soli, ma
tylko zakonserwowac, a nie nadac smak (zreszta nadmiar soli zaowocuje
tym, ze pozniej beda sie nadawaly tylko na zupe). Jak sie zagotuja, to
wkladam gorace do sloika, dolewajc do kazdego po torchu soku, ktory sie
wydzieli, zamykam, odwracam do gory dnem i pozostawiam do
przestygniecia. I gotowe do przechowywania w piwnicy. Jesli ktorys sloik
sie nie zmaknie, to wlasciwie slychac i widac od razu po wlozeniu do
niego pomidorow, wiec mozna wlac je do gara i ponownie napelnic sloik.
Niektore osoby twierdza, ze robia bez soli, a nie wiem, jak to sie
przechowuje. A ktos nawet twierdzil, ze robi ze skorka. Moje pomidory
nawet 3 lata wytrzymaly (czy dluzej, to nie wiem, bo takie najstarsze
sie znalazly w czelusciach piwnicy). Nie traca za bardzo koloru. Pozniej
po porstu przecieram ze sloika (do zupy, sosu itp.) tyle, ile potrzeba,
dodajac nieco sosu.
Jedna uwaga: jedli bedziesz zawsze pozniej je przecierac i robic to
przez drobne sitko, to mozesz uzywac soli kamiennej - jest lepsza, ale
niestety czasami "chrupia" w niej roznosci.
Pozdrawiam,
robal.
|