Data: 2003-08-12 10:26:47
Temat: Re: pomocy!!!
Od: "Jan Werbiński" <j...@f...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Karolina Matuszewska" <g...@i...pl.antyspam> napisał w
wiadomości
news:4CC40F9F423ADA44B33E2E6448A209210125AB8A@jplwan
t003.jasien.net...
> In news:bhab7h$n51$1@atlantis.news.tpi.pl,
> Jan Werbiński <j...@f...com> typed:
>
> >> Nie chodzi o to, kto i z jakich powodow jest wegetarianinem, ale o
> >> sama jego definicje. Definicja mowi o wykluczaniu z diety produktow
> >> pochodzenia zwierzecego. Nie mozna byc troche w ciazy.
> >
> > Wydaje mi sie, że definicja ma znaczenie drugorzędne.
> > Ważniejsze jest być zdrowym i zapewnić wszystkie niezbędne składniki
> > pokarmowe, a nie postępować ściśle z definicją. Wegetarianinowi nic
> > się nie stanie jak zje galaretkę.
>
> Czlowiekowi nic sie nie stanie jak zje galaretke. Wegetarianinowi -
owszem,
> stanie sie. Przestanie byc wegetarianinem.
No to co?
Część wegetarian traktuje dietę jako środek do celu (zdrowie itp), a nie
jako cel sam w sobie. U nich połączenie galaretki i diety wege nie zwichruje
sumienia. :-)
> A o. Rydzyka sobie odpusc, uwaga bardzo nie na miejscu =>
Ideologia i ścisłe przestrzeganie rytuałów wbrew zdrowemu rozsądkowi zbliża
pozornie niezwiązane osoby.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Strona domowa http://www.janwer.com/
Nasza sieć http://www.fredry.net/
|