Data: 2002-08-28 13:32:06
Temat: Re: poprawianie samopoczucia
Od: "Ela" <P...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Gierappa" <g...@b...pl> napisał w wiadomości
news:akif40$a9n$1@news.tpi.pl...
> Witam:)
> Z moich przemyslen wywnioskowalam, ze wszystko to co robimy aby sie
> upiekszyc poprawia nam samopoczucie. Kazde wyjscie do fryzjera,
pomalowanie
> paznokci, zrobienie makijazu, wydepilowanie nog, masaz, kapiel z
> aromatycznymi olejkami, zakupy ;)))))))) i wiele innych powoduje ze
czlowiek
> wyglada lepiej i dzieki temu jego nastroj sie zdecydowanie polepsza.
> Ale mozna sie lepiej poczuc nie dbajac tylko o siebie ale i o swoje
> otoczenia.
> Jakos niecaly rok temu robilam u siebie w pokoju przemeblowanie i wierzcie
> mi od razu mi sie milej w nim siedzialo.
> Teraz wlasnie nadszedl czas ze cos musze z tymi moimi czterema scianami
> zrobic.
> I dlatego swoje biale, nieco przybrudzone sciany przemaluje sobie na
zolto -
> niebiesko, wywale stare (9 letnie meble) i wstawie nowe, powiesze jakies
> kolorowe obrazy na scianach. Juz mam wizje jak to bedzie wygladalo.
> I naprawde, wierzcie mi ze od razu mi sie samopoczucie poprawilo, a jestem
> na razie na etapie planowania.
> Kazdemu smutasowi polecam upiekszenie swojego kacika i zapewniam ze
> zadowolenie wroci, a kazdy wie ze usmiech na buzi bardzo dodaje nam urody
> ;))))))))
Poprawić samopoczucie mozna sobie wieloma rzeczami.
Mnie np. zdecydowanie poprawiło się ono po odkryciu tej grupy i oczywiscie
czytaniu postow na niej zawartych ( o czym juz kiedys pisalam).Spojrzalam na
siebie i zainteresowalam sie bardziej energicznie wlasna osoba i dbaniem o
swoj wyglad:-)) Rowniez grupa turystyczna ma na mnie dobry "wplyw".
Poza tym, podobnie jak gosiaka, dobra herbata w filizance lub kawa. Wyjscie
do teatru. Nawet siegniecie po Twoj Styl i zaszycie sie z nim w kaciku, w
fotelu. Czasem wyjazd w gory na 1 dzien. "Spacer" po sklepach z ciuchami i
kosmetykami. Wysprzatanie mieszkania.Cwiczenia na stepperze w domu.
A także uczeszczanie na kurs jezyka obcego. Świadomosc, ze w danym dniu mam
zajecia tez potrafi mnie "pocieszyc".
Troche sie tego zebralo....:-)) Ale zdaza sie i tak, ze nic nie pomaga na
chandre:-((
Ela
|