Data: 2001-10-22 06:17:05
Temat: Re: porzeczki "na patykach"
Od: "Basia Kulesz" <b...@p...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Natalia napisał(a) w wiadomości: <3bcf2c24$1@news.vogel.pl>...
>
>Użytkownik Rafal Wolski <r...@p...com> w wiadomo?ci do grup
>dyskusyjnych napisał:9qmgoj$kaj$...@n...tpi.pl...
>> Nie wyobrazam sobie pozeczki, ktorej owoce dotykaja gleby. No chyba, ze
>> kopce wokol niej sypiesz.
>> Wszelkie formy pienne, agrestu, czy porzeczki, nigdy nie dadza tylu
owocow
>> ile da normalny krzew.
>
>Nie zgadzam się, że jedynym powodem. Ja na przykład chcę pienne, żeby mi
>pies nie obsikiwał owoców. Wiem, może to trochę dziwna motywacja.......
Ja też się nie zgadzam. Może owoców i jest mniej, ale naprawdę zupełnie
inaczej zbiera się owoce z drzewka niż z krzewu. W ogóle nie wyobrażam sobie
agrestu krzaczastego - już dziadek szczepił własne drzewka. A porzeczki mam
i takie, i takie i stanowczo wolę pienne.
A motywacja Natalii jest zupełnie rozsądna, choć może i niecodzienna:)
Pozdrawiam, Basia.
|