Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: poszanowanie dla bólu po śmierci bliskiej osoby
Date: Thu, 24 Jul 2008 19:38:54 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 38
Message-ID: <ix6tqx0vrdfe$.1sxi9wyi6enpu.dlg@40tude.net>
References: <3...@b...googlegroups.com>
<b...@3...googlegroups.com>
<1jts086oxgnan$.me2vrbms6rpb.dlg@40tude.net>
<5...@a...googlegroups.com>
Reply-To: i...@g...pl
NNTP-Posting-Host: bmy181.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1216921170 12277 83.28.244.181 (24 Jul 2008 17:39:30 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 24 Jul 2008 17:39:30 +0000 (UTC)
X-User: ikselk
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:412051
Ukryj nagłówki
Dnia Thu, 24 Jul 2008 09:51:54 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
> On 24 Lip, 17:41, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>> Dnia Thu, 24 Jul 2008 07:52:09 -0700 (PDT), Panslavista napisał(a):
>>
>>> On 24 Lip, 13:33, ANETA <m...@g...com> wrote:
>>>> gdy umarł mój syneczek po sekcji zwłok oddano nam dziecko
>>>> nieprzygotowane do pogrzebu(ciałko syneczka nie było zszyte,stan zwłok
>>>> był straszny).kazano nam pochować dziecko tak jak go przywieziono,bez
>>>> pożegnania się ten ostatni raz.walczyliśmy aby synuś został godnie
>>>> potraktowany,żeby miał ubranko na sobie i żebyśmy mogli go
>>>> zobaczyć.małe dziecko to też człowiek i należy traktować je z takim
>>>> samym szacunkiem.może dla nich to tylko zwłoki ale dla rodziny to
>>>> najbliższa im osoba.rodzina przeżyła już dramat bo umarła bliska im
>>>> osoba a drugi szok to tak niegodziwe potraktowanie tej osoby.godny
>>>> pogrzeb i tylko tyle chciałam dla synusia.
>>
>>> Ktoś mi ukradł dziecko - to też boli.
>>
>> Sam jesteś po części winien. Nie idzie się do łóżka z nie wiadomo kim... bo
>> potem czasem trzeba szukać wiatru w polu.
>> Od płodzenia dzieci jest małżeństwo. Najpierw ono, potem dzieci.
>> Przecież to wiesz. Nie miej do nikogo pretensji, tylko do siebie. Sorry,
>> ale skoro już sam o tym piszesz... to takie mam zdanie na ten temat.
>
> Loteria życia - żaden ślub nie daje nawet promila gwarancji.
A, to tylko w Twoim pojęciu i w pojęciu osób, dla których on nic nie
znaczy.
> Wiadomo z kim - znana jest ona i jej rodzina.
Nie mówię o danych personalnych, lecz o tym, kim ona była dla Ciebie i Ty
dla niej. Jest na to jakieś sensowne określenie?
???
Stąd brak zobowiązań z jej strony wobec Ciebie. Para obcych ludzi - cóż,
taka prawda.
|