Użytkownik "Stowarzyszenie SPES" <s...@s...org.pl> napisał w wiadomości
news:a3e2sn$l5c$1@news2.ipartners.pl...
> Szanowni Panstwo,
>
> Poszukujemy dla jednego z naszych podopiecznych domu pomocy
> spolecznej. Pan Janusz ma 32 lata. Wypadek sprzed 3 lat (skok do
> wody) spowodowal calkowity paraliz. Pare miesiecy temu opuscila
> go zona.

No i gdzie to ..... "w zdrowiu i chorobie.... i że Cie nie opuszczę aż do
śmierci" itd

Rodzina (brat, siostra) jest "zmeczona" opieka. Dalszy
> pobyt w domu w oparciu o uslugi opiekuncze nie jest mozliwy z
> roznych wzgledow (glownie z powodu aktualnego stanu
> psychicznego p. Janusza).

No jasne człowiek zostaje poszkodowany, to jeszcze najbliższa rodzina nie ma
już siły, a może chęci pomocy.
Przykład
-kilaka lat temu sprawa Piotra Zaczeniuka, ten sam przypadek (kto długi czas
na pl.soc.inwalidzi to wie o kim mowa) ale u Piotrka to on cały czas ma
oprcie w rodzinie na dobre i złe.....choś warunki nie do pozazdroszczenia
Najlepiej pozbyć się kłopotu, niech kto inny ma problem. Moze eutanazja byla
by rozwiązaniem?

W jakim kraju my żyjemy, LUDZIEEE !!!!

W