Data: 2007-06-15 23:15:29
Temat: Re: potówki...
Od: Boska <n...@n...ru>
Pokaż wszystkie nagłówki
oshin wrote:
> Witam,
> mam pytanie, czy któraś z dobrych dusz forumowych zna może patent na
> potówki? Ja znam te "dzieciowe" patenty (mąka ziemniaczana, zasypka), tyle,
> że ja niestety mam potówki na twarzy... pełno :( I trochę mi się nie
> uśmiecha makijaż a la pierrot ;)
> Drugie pytanie to kwestia kremu, bo tak sobie myślę, że to mój krem w
> połączeniu z aurą piekielną daje taki efekt.
> Pocę się na twarzy pod tym kremem i cała spływam - koszmar. Standardowo
> używam zielonych L'Oreal lub Garnier. Próbowałam z Ziają oliwkową,
> próbowałam z Ziają dla niemowląt ;>, próbowałam z maścią cholesterolową,
> którą przepisano mojemu młodemu, na podobne problemy - i kicha.
> Nie wchłaniają się w ogóle, a pod spodem natychmiast rosną kropelki potu.
> Jakieś pomysły?
>
jest opcja dania sobie przerwy w uzywaniu kremu?
jakos no nie widze w takich temperaturach, wlasnie przesiedzialam w .pl
miesiac i jedyne, na co moglam sie zdobyc to przemywanie ryjka tonikiem :)
Boska
|