> ja ostatnio pozamiatałam kuchnię, a potem łyżkę sobie z chłopem wyrywaliśmy



- a to i ja się dołożę, bo ostatnio masę sprzątałam...
Na Sylwku u koleżanki była sałatka o przedziwnym i fascynującym smaku.., który
mnie .. powalił... Długo smakowałam zastanawiając się co jem....
I tak - podstawą owej sałatki jest... sałatka ze słoika pt. 'marchewka z
selerem w łagodnej zalewie'. Wydstarczy toto odsączyć, dodać puszkę dobrej
kukurydzy, zmielić pieprz i dołożyć majonez / ja daję Hellmansa lub dekoracyjny
Winiar /. To jest wersja podstawowa - dla mnie najsmaczniejsza.., ale można tam
dodać wiele różnych smaczków - pomidory, ogórki małosolne lub kiszone, starty
ser żółty, paprykę / najlepiej konserwową /.
Smak jest fenomenalny, ja się uzależniłam. Na urlopie pół kempingu przychodziło
do mnie na wyżerę...
I jeszcze jedno, na rynku jest sporo firm, które takową sałatkę robią,
próbowałam prawie wszystkie, z wyjątkiem ceny mało się różnią, ale 'Rolnika' są
najlepsze, a Warszawiakom mogę nawet napisać, gdzie jest ta sałatka..
najtańsza ;o)))
Smacznego
Kamila K./stonsik, już dom po urlopie świeci czystością..!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl