Data: 2004-09-17 20:46:50
Temat: Re: powidła śliwkowe - przypalony rondel
Od: "KamW" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Użytkownik <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:5443.00000245.414af989@newsgate.onet.pl...
> > Skrobanie nożem, szorowanie jakimiś szorstkimi
> > szmatkami...... Wszystko to g... warta. Słowem - beznadzieja. A może
ktoś
> > mógłby mi poradzić, jak to zrobić w sposób lekki, łatwy i przyjemny?
> > Z góry dziękuję
> > a.
>
> do czyszczenia przypalnonych garnkow polecam cierpliwosc i czysciki jak ja
> to nazywam "zelazna wate".. wyglada to jak klebki waty tyle ze to z
opilkow
> zelaza czy jakigos innego kosmicznego metalu :), niejeden rondel po
> potraktowaniu go czyms takim wygladal jak nowka sztuka ;-P
> --
Właśnie dziś byłem w podobnej sytuacji, zresztą nie pierwszy raz ;-). Może
to dziwnie zabrzmi, ale wiertarka z uchwytem na papier ścierny, do tego
przyczepiłem "żelazną watę" choć to raczej mi przypomina wióry z frezarki.
Dwie minutki roboty i garnek błyszczy. Ale pamiętaj by na mokro!! bo inaczej
metal z czyścika osiada na garnku.
Także dowodów rzeczowych brak. :-))))
powodzenia
Kamil
|