Data: 2003-03-14 09:25:55
Temat: Re: powiedzcie dlaczego?? :-(
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "tomi" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b4rv72$kgh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dziekuje Ci za to co napisalas.
> Ale tak mysle ze jak nie bede obok niej to po prostu z czasem przywiaze
sie
> do tego nowego, a powoli zacznie zapominac jak to bylo gdy byla ze mna.
Czas
> zrobi swoje. A moze gdybym byl przy niej, nie wytrzymala by, przytulila
sie
> na pewno, i moze widziala by co ja jej daje i co on, wtedy by wybrala.
Witaj,
Przeczytałam bardzo uważnie Twoją opowieść, zastanowiłam się i ....dochodzę
do tych samych wniosków co Margola. A to, co tu wyżej zacytowałam świadczy o
tym, ze zamierzasz stać się rodzajem poduszki do wypłakiwania się po
kolejnych "weekendowych" facetach. Z Twojego posta (bo zdania drugiej
strony nie znamy) wynika, ze dziewczyna traktuje Cie jak zabawkę, drażni się
z Tobą, droczy i z satysfakcją obserwuje, ile jeszcze zniesiesz. Więc dalsze
wiszenie jej na klamce, wysyłanie błagalnych wiadomości nie ma sensu.
Ja jestem pewna, że odezwie się do Ciebie sama i to nie raz - kiedy akurat
będzie miała "przerwę" między nowymi znajomościami. Tylko ile mozna czekać
na takie kruche i krótkotrwałe "oznaki łaski"? Nawet jak do Ciebie wróci,
nie będziesz nigdy wiedział, czy za godzinę nie pojawi się amant, któremu
Gosia rzuci sie w ramiona, by za 3 dni znów nazywać Cię "moim misiem" :(
Znajdziesz delikatną, wrażliwą dziewczynę, która naprawdę Cię pokocha. Takie
sa na tej ziemi, zapewniam :) A na razie musisz przeżyć porażkę
niespełnionej miłości. Nie Ty pierwszy i nie ostatni.
Pozdrawiam serdecznie,
Ola
|