Data: 2006-09-21 15:55:01
Temat: Re: powiedzcie prosz
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Darek Pakosz" <d...@a...uhc.com.pl> wrote in message
news:Pine.LNX.4.61.0609211529320.4274@ash.uhc.com.pl
...
> On Thu, 21 Sep 2006, Michal Misiurewicz wrote:
>
>> Darek Pakosz wrote:
>>
>>> A czy ktos sie zastanawial jak jest dlugosc fali takiego promieniowania
>>> (baardzo duza)?
>>
>> A czy to jest promieniowanie elektromagnetyczne?
>
> W watku jest wyraznie napisane, ze chodzi o promieniowanie
> elektromagnetyczne.
>
>> Nazwa "promieniowanie" zrobiła furorę około 100 lat temu,
>> z okazji odkrycia państwa Curie. I oczywiście została zaraz
>> wykorzystana w różnych celach. Ostatnio biologia robi się
>> modniejsza od fizyki, stąd różne "biopola".
>
>>
>> Pozdrowienia,
>> Michał
>>
>
> Byc moze to wcale nie chodzi o zadne promieniowanie i trzeba zmienic
> teorie.
> Dlaczego?
> Znam rodziny 3 rolnikow, ktorzy mieli potrzebe wykopania studni.
> Ustawili sie w kolejce do pewnej zakonnicy. Po pol roku juz wiedzieli
> gdzie maja kopac. Niestety wody nie bylo w zadnym z trzech miejsc mimo, ze
> uparcie kopali glebiej niz wskazalo wahadelko.
>
> Pozdrawiam.
Koło Biecza jakiś rolnik wydał masę pieniędzy na kopanie kolejnych studni -
mieszkał na jakiejś górze. W końcu wziął różdżkarza, ten wskazał miejsce,
ale powiedział, że wody jest mało. Wykopali dość głęboką studnię, zaczęła
sączyć się woda, różdżkarz zabronił kopać głębiej. A chłop jak to chłop, co
tam parę sztychów szpadla - kopacz mało co nie wpadł w szczelinę - wrzucali
kamienie - nie było słychać ani obijania się o ściany ani upadku. Strużka,
która do studni sączyła się gdzieś z boku trafiłą na szczelinę, zaczęła
płynąć po skale i wymyła sobie krótszą drogę i tak woda zniknęła, tym razem
definitywnie w głębi górotworu...
|