Data: 2013-10-19 23:48:38
Temat: Re: pręgierz?
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sat, 19 Oct 2013 23:21:13 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 19 Oct 2013 15:37:09 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Nie ma dla mnie niczego bardziej ponizającego niż to, kiedy kobieta (wobec
>> mężczyzny zwłaszcza) zrzuca winę za swoje zachowanie i reakcje na "hormony"
>> - zupełnie jakby mózg u niej był na drugim planie po gruczołach :->
>
> Oto przykład - poniżej "porywająca" opowieść o PMS, wypisz wynaluj jak te
> mity o porodach :-D:
>
> "(...)Wszystko zaczyna się dość niewinnie. Bierzecie prysznic i nagle,
> dotykając którejś z piersi czujecie ból. Myślicie sobie oho...so it begins.
> Później ubieracie piżamę i idziecie spać. Wstajecie rano i zaczyna się
> batalia. Choćby Wasze ubranie projektował sam Jacyków, makijaż strzelił
> Picasso a buty osobiście przyniósł Blahnik, i tak czujecie się jak
> wyciągnięci z kosza pomocy dla powodzian. W jednym z pierwszych napadów
> szału najchętniej wyrzucilibyście wszystkie ciuchy do kosza, bo przecież to
> same szmaty, głowę obcięli na łyso, bo przecież włosy przypominają zużytego
> mopa, a tego, który projektował wasz perfum najchętniej zabilibyście
> flakonikiem. Ubieracie więc cokolwiek, które zdaje się pasować dopiero za
> trzecim razem staczacie się na śniadanie. Wasze toczenie, nie ma nic
> wspólnego z chodzeniem, bo przecież przed okresem jesteście wielką, toczącą
> się kulą tłuszczu, która przy każdym ruchu drga jak galareta. Wpędzając się
> w spiralę nienawiści do swojego sadła wpadacie do kuchni, gdzie
> uświadamiacie sobie, że macie ochotę na wszystko. Wkurzacie się jeszcze
> bardziej, bo nie jesteście w stanie określić, co chcecie zjeść. Po
> zjedzeniu sera, czekolady, dżemu, szynki i słoika ogórków, z tym większym
> rozgoryczeniem i wzbierającą złością decydujecie TO NIE TO! ZNOWU NAŻARŁAM
> SIĘ JAK ŚWINIA! WYGLĄDAM JAK ŚWINIA! NIKT MNIE NIE ZECHCE, GDYBY
> PRZECHODZIŁA TĘDY MIŁOŚĆ MOJEGO ŻYCIA POMYŚLAŁABY, ŻE JESTEM SZÓSTYM
> POTOMKIEM HITLERA I WYGLĄDAM JAK GRUBA ŚWINIA! UMRĘ SAMOTNA! NIENAWIDZĘ
> SAMCÓW ONI MNIE, TEŻ ZA TO KOCHAJĄ KOBIETY Z OKŁADEK...NIENAWIDZĘ ICH!!!
> Później następują sceny dantejskie, kłótnie z domownikami, trzaśnięcie
> drzwiami i nagły spadek napięcia. Jego bezpośrednią przyczyną jest smutna
> piosenka, która akurat leci w radiu a wy na granicy płaczu, pełzniecie ze
> smutkiem wypisanym na twarzy na przystanek, po czym wsiadacie do tramwaju.
> Pierwsze łzy zaczynają błyszczeć w oczach, broda zaczyna drgać, jednak
> zanim uświadamiacie sobie, dlaczego właściwie płaczecie, już na nowo
> wzbiera złość, bo JAKIM PRAWEM TA DZIWKA SIĘ TU ROZPYCHA A TY CHŁOPCZE,
> MOŻE MASZ OCHOTĘ UDUSIĆ MNIE TYM PLECAKIEM?! ZDEJMIJ GO, BO BLOKUJE MI
> DOSTĘP DO POWIETRZA, A TEN ŻUL OBOK TAK ŚMIERDZI, ŻE ZARAZ PUSZCZĘ PAWIA!!!
> Pełni nienawiści do ludzi, świata i siebie wychodzicie z tramwaju,
> trafiacie na pełną entuzjazmu znajomą. Myślicie sobie super, dzięki niej
> nie będę mogła słuchać muzyki, tylko trajkotania, gadania i fanzolenia trzy
> po trzy bez większego sensu. Człapiecie więc obok niej, z wzrokiem wbitym w
> chodnik i żeby nie zacząć zabijać próbujecie nie stawać na złączenia płytek
> na chodniku. Po godzinie zajęć, dochodzicie do wniosku, że macie wszystko i
> wszystkich gdzieś i chcecie spać...wisienką na torcie jest rozmowa ze
> znajomym, którego punkt widzenia na dziś jest tak durny, że macie ochotę go
> zabić a on na domiar złego mówi, że jesteś słodka jak się złościsz. Każesz
> mu wtedy spieprzać i idziesz pod prysznic, gdzie starasz się umyć tak, by
> nie dotknąć piersi, dochodzicie też do wniosku, ze właściwie to nie wiesz,
> czemu jesteś zła...bo w sumie to nie ma powodu, ale już zaczyna wzbierać
> kolejna fala nienawiści. Mniej więcej tak wyglądają 2 tygodnie z życia
> kobiety. Jeśli teraz któryś z Was powie mi, że kobiety mają
> łatwiej...zacznę zabijać. Tyle na dziś."
>
> http://rudagniewna.blox.pl/2013/01/PMS-czyli-kobieca
-licencja-na-zabijanie.html
C. d.
"Uznanie ZNP vel PMS-u za chorobę jest być może jeszcze przed nim, ale
ważnym sygnałem świadczącym o społecznej akceptacji problemu były wyroki
sądowe, które w latach '80 XX wieku potraktowały stan zespołu napięcia
przedmiesiączkowego jako okoliczność łagodzącą w dwóch angielskich
procesach o morderstwo (sic!) i napad z bronią w ręku. Nie wiadomo, jakiej
płci był sędzia, ale kaliber PMS-u został niniejszym przypieczętowany."
"http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1
644899,2,zespol-napiecia-przedmiesiaczkowego,index.h
tml"
LOL!
Wie dziś każda to kobieta:
PMS = "róbta co chceta"!
--
XL
"Dopiero w 1949 r. Światowe Stowarzyszenie Lekarzy zastąpiło przysięgę
Hipokratesa tzw. deklaracją genewską. Główna zmiana polegała na tym, że
wyrzucono następujące słowa: "Nikomu nie dam trucizny, choćby mnie o nią
prosił, ani nie będę dawał rad, które mogą śmierć spowodować. Podobnie nie
dam kobiecie środka na spędzenie płodu. Zachowam czystość mojego życia i
mojej sztuki.""
http://www.polskatimes.pl/artykul/10118,ateisci-i-ag
nostycy-takze-sa-przeciw-przerywaniu-ciazy,id,t.html
?cookie=1
|