Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.cyf-kr.edu.pl!news.nask
.pl!news.nask.org.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.glorb.com!npeer01.iad.highwin
ds-media.com!news.highwinds-media.com!feed-me.highwinds-media.com!nx01.iad01.ne
wshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.p
l!unt-spo-b-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: pręgierz?
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="utf-8"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <d...@g...com>
<52615fb5$0$2171$65785112@news.neostrada.pl>
<52619101$0$2300$65785112@news.neostrada.pl>
<52619590$0$2290$65785112@news.neostrada.pl>
<526197b1$0$2165$65785112@news.neostrada.pl>
<ciuljhtphoa9$.1fd0vozsabr3m$.dlg@40tude.net>
<l3sa0h$si$2@news.task.gda.pl> <l3tk5e$t75$1@news.icm.edu.pl>
<sei1arv4nsm9$.19mfm4h8d457q$.dlg@40tude.net>
<1lnmj0jqgs11a$.16ed3m61bmdho.dlg@40tude.net>
<t...@4...net>
Date: Sat, 19 Oct 2013 23:52:44 +0200
Message-ID: <9hjw7ig6r1lv$.1d0b8hoiuh5ni$.dlg@40tude.net>
Lines: 102
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 83.6.151.172
X-Trace: 1382219564 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 2294 83.6.151.172:4013
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
X-Received-Bytes: 7589
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:673145
Ukryj nagłówki
Dnia Sat, 19 Oct 2013 23:48:38 +0200, Ikselka napisał(a):
> Dnia Sat, 19 Oct 2013 23:21:13 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Sat, 19 Oct 2013 15:37:09 +0200, Ikselka napisał(a):
>>
>>> Nie ma dla mnie niczego bardziej ponizającego niż to, kiedy kobieta (wobec
>>> mężczyzny zwłaszcza) zrzuca winę za swoje zachowanie i reakcje na "hormony"
>>> - zupełnie jakby mózg u niej był na drugim planie po gruczołach :->
>>
>> Oto przykład - poniżej "porywająca" opowieść o PMS, wypisz wynaluj jak te
>> mity o porodach :-D:
>>
>> "(...)Wszystko zaczyna się dość niewinnie. Bierzecie prysznic i nagle,
>> dotykając którejś z piersi czujecie ból. Myślicie sobie oho...so it begins.
>> Później ubieracie piżamę i idziecie spać. Wstajecie rano i zaczyna się
>> batalia. Choćby Wasze ubranie projektował sam Jacyków, makijaż strzelił
>> Picasso a buty osobiście przyniósł Blahnik, i tak czujecie się jak
>> wyciągnięci z kosza pomocy dla powodzian. W jednym z pierwszych napadów
>> szału najchętniej wyrzucilibyście wszystkie ciuchy do kosza, bo przecież to
>> same szmaty, głowę obcięli na łyso, bo przecież włosy przypominają zużytego
>> mopa, a tego, który projektował wasz perfum najchętniej zabilibyście
>> flakonikiem. Ubieracie więc cokolwiek, które zdaje się pasować dopiero za
>> trzecim razem staczacie się na śniadanie. Wasze toczenie, nie ma nic
>> wspólnego z chodzeniem, bo przecież przed okresem jesteście wielką, toczącą
>> się kulą tłuszczu, która przy każdym ruchu drga jak galareta. Wpędzając się
>> w spiralę nienawiści do swojego sadła wpadacie do kuchni, gdzie
>> uświadamiacie sobie, że macie ochotę na wszystko. Wkurzacie się jeszcze
>> bardziej, bo nie jesteście w stanie określić, co chcecie zjeść. Po
>> zjedzeniu sera, czekolady, dżemu, szynki i słoika ogórków, z tym większym
>> rozgoryczeniem i wzbierającą złością decydujecie TO NIE TO! ZNOWU NAŻARŁAM
>> SIĘ JAK ŚWINIA! WYGLĄDAM JAK ŚWINIA! NIKT MNIE NIE ZECHCE, GDYBY
>> PRZECHODZIŁA TĘDY MIŁOŚĆ MOJEGO ŻYCIA POMYŚLAŁABY, ŻE JESTEM SZÓSTYM
>> POTOMKIEM HITLERA I WYGLĄDAM JAK GRUBA ŚWINIA! UMRĘ SAMOTNA! NIENAWIDZĘ
>> SAMCÓW ONI MNIE, TEŻ ZA TO KOCHAJĄ KOBIETY Z OKŁADEK...NIENAWIDZĘ ICH!!!
>> Później następują sceny dantejskie, kłótnie z domownikami, trzaśnięcie
>> drzwiami i nagły spadek napięcia. Jego bezpośrednią przyczyną jest smutna
>> piosenka, która akurat leci w radiu a wy na granicy płaczu, pełzniecie ze
>> smutkiem wypisanym na twarzy na przystanek, po czym wsiadacie do tramwaju.
>> Pierwsze łzy zaczynają błyszczeć w oczach, broda zaczyna drgać, jednak
>> zanim uświadamiacie sobie, dlaczego właściwie płaczecie, już na nowo
>> wzbiera złość, bo JAKIM PRAWEM TA DZIWKA SIĘ TU ROZPYCHA A TY CHŁOPCZE,
>> MOŻE MASZ OCHOTĘ UDUSIĆ MNIE TYM PLECAKIEM?! ZDEJMIJ GO, BO BLOKUJE MI
>> DOSTĘP DO POWIETRZA, A TEN ŻUL OBOK TAK ŚMIERDZI, ŻE ZARAZ PUSZCZĘ PAWIA!!!
>> Pełni nienawiści do ludzi, świata i siebie wychodzicie z tramwaju,
>> trafiacie na pełną entuzjazmu znajomą. Myślicie sobie super, dzięki niej
>> nie będę mogła słuchać muzyki, tylko trajkotania, gadania i fanzolenia trzy
>> po trzy bez większego sensu. Człapiecie więc obok niej, z wzrokiem wbitym w
>> chodnik i żeby nie zacząć zabijać próbujecie nie stawać na złączenia płytek
>> na chodniku. Po godzinie zajęć, dochodzicie do wniosku, że macie wszystko i
>> wszystkich gdzieś i chcecie spać...wisienką na torcie jest rozmowa ze
>> znajomym, którego punkt widzenia na dziś jest tak durny, że macie ochotę go
>> zabić a on na domiar złego mówi, że jesteś słodka jak się złościsz. Każesz
>> mu wtedy spieprzać i idziesz pod prysznic, gdzie starasz się umyć tak, by
>> nie dotknąć piersi, dochodzicie też do wniosku, ze właściwie to nie wiesz,
>> czemu jesteś zła...bo w sumie to nie ma powodu, ale już zaczyna wzbierać
>> kolejna fala nienawiści. Mniej więcej tak wyglądają 2 tygodnie z życia
>> kobiety. Jeśli teraz któryś z Was powie mi, że kobiety mają
>> łatwiej...zacznę zabijać. Tyle na dziś."
>>
>> http://rudagniewna.blox.pl/2013/01/PMS-czyli-kobieca
-licencja-na-zabijanie.html
>
> C. d.
>
> "Uznanie ZNP vel PMS-u za chorobę jest być może jeszcze przed nim, ale
> ważnym sygnałem świadczącym o społecznej akceptacji problemu były wyroki
> sądowe, które w latach '80 XX wieku potraktowały stan zespołu napięcia
> przedmiesiączkowego jako okoliczność łagodzącą w dwóch angielskich
> procesach o morderstwo (sic!) i napad z bronią w ręku. Nie wiadomo, jakiej
> płci był sędzia, ale kaliber PMS-u został niniejszym przypieczętowany."
> "http://www.medonet.pl/zdrowie-na-co-dzien,artykul,1
644899,2,zespol-napiecia-przedmiesiaczkowego,index.h
tml"
>
> LOL!
>
> Wie dziś każda to kobieta:
> PMS = "róbta co chceta"!
http://www.dobramama.pl/pokaz/490474/nie_panuje_nad_
hormonami_przed_okresem
"Mam bardzo silne PMS, tyle, że mój lekarz prowadzący nic mi nie umie
poradzić, bo przecież "to nie choroba", i nie ma na to leków!!!!!! A ja
jestem tak rozdrażniona, w pracy, w domu, z mężem mi się nie układa, raz
leżę spokojnie, a za minutę mam ochotę rozpie***dolić całe pomieszczenie!!
Nie mówcie, że taka nasza natura, bo tydzień w styczniu, tydzień w lutym i
się zbiera przez rok ok. 3 miesiące takiego ciągłego wahania hormonów!!!
Nie dam rady, przecież kogoś zabiję, czy zna ktoś na to lekarstwo?!!!!! "
Jak ta pani dokładnie wie, NA CO ma ochotę, prawda? Polecam jednak zwrócić
uwagę na maleńkie, niepozorne "z mężem mi się nie układa"...
LOL
--
XL
"Dopiero w 1949 r. Światowe Stowarzyszenie Lekarzy zastąpiło przysięgę
Hipokratesa tzw. deklaracją genewską. Główna zmiana polegała na tym, że
wyrzucono następujące słowa: "Nikomu nie dam trucizny, choćby mnie o nią
prosił, ani nie będę dawał rad, które mogą śmierć spowodować. Podobnie nie
dam kobiecie środka na spędzenie płodu. Zachowam czystość mojego życia i
mojej sztuki.""
http://www.polskatimes.pl/artykul/10118,ateisci-i-ag
nostycy-takze-sa-przeciw-przerywaniu-ciazy,id,t.html
?cookie=1
|