« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2007-02-06 10:27:58
Temat: Re: primula
Użytkownik "Gosia Plitmik" <p...@o...pl> napisała
>
>> Przecież Bogusław wyraźnie napisał, że nie kupił samców!
> Fakt, kupowac nie musiał, same przyjda;-)
> Gosia
A w jaki sposób... działka jest ogrodzona :-)
Pozdr. Bogsław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2007-02-06 12:28:22
Temat: Re: primulaBogusław Radzimierski napisał(a):
> A w jaki sposób... działka jest ogrodzona :-)
> Pozdr. Bogsław
Sam się zdziwisz jaka inwencje tFórczą maja kotki z rują, kocury tez nie
gorsze są;-)Ja tez mam ogrodzoną, niestety nic to nie daje
--
Gosia
http://www.vivalavida.pl/urkaburka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2007-02-06 12:52:39
Temat: Re: primulaGosia Plitmik napisał(a):
> Bogusław Radzimierski napisał(a):
>
>> A w jaki sposób... działka jest ogrodzona :-)
> Sam się zdziwisz jaka inwencje tFórczą maja kotki z rują, kocury tez nie
> gorsze są;-)Ja tez mam ogrodzoną, niestety nic to nie daje
Siatką?
;-)
Na pas cnoty też są sposoby.
--
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2007-02-06 12:53:37
Temat: Re: primulaBogusław Radzimierski wrote:
(...)
> w tym
> roku kupiłem 16 kotów, oczywiście samiczek( bo koty to lenie, tylko sex im w
> głowach) i na paskach długości 3 m wyznaczyłem im rewiry, sadszę że to
> pomoże.
Ja chcę to zobaczyć! Te kotpanny uprawiające sex w swoich rewirach.
Poproszę o filmowanie całego towarzystwa (i tych kretów jak wyjdą
popatrzeć też).
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2007-02-06 13:00:27
Temat: Re: primulaGosia Plitmik wrote:
> Sam się zdziwisz jaka inwencje tFórczą maja kotki z rują, kocury tez nie
> gorsze są;-)Ja tez mam ogrodzoną, niestety nic to nie daje
>
Ależ daje. Psy nie wchodzą i nie przeszkadzają kotom i kretom.
Krycha też z ogrodzoną
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2007-02-06 13:00:33
Temat: Re: primulaKrystyna Chiger napisał(a):
> Bogusław Radzimierski wrote:
> (...)
> > w tym
>> roku kupiłem 16 kotów, oczywiście samiczek( bo koty to lenie, tylko
>> sex im w głowach) i na paskach długości 3 m wyznaczyłem im rewiry,
>> sadszę że to pomoże.
>
> Ja chcę to zobaczyć! Te kotpanny uprawiające sex w swoich rewirach.
> Poproszę o filmowanie całego towarzystwa (i tych kretów jak wyjdą
> popatrzeć też).
Te kotki łażące na sznurkach to z nudów same się oddazą kretom.
--
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2007-02-06 18:20:42
Temat: Re: primulaUżytkownik "Bpjea" <b...@...pl (bez x)> napisał w wiadomości
news:eq3o0f$hl$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Bezłodygowy granatowy jest najodporniejszy. [...]
> Z bezlodygowych? Jak mi sie przypomina, te, ktore widzialem, byly
> jasniejsze raczej :)
Dzis widzialem w niemieckiej TV pierwiosnki o kwiatach od granatu po
niebieski.
Nie byly to bezlodygowe. Bardziej na mieszance z wynioslymi wygladaly.
Kwiatostan mialy na dlugiej lodydze ale same kwiaty byly mocno skupione.
Wygladalo to prawie jak glowka u zabkowanych, tylko same kwiaty do
zabkowanych w ogole nie byly podobne, zato do bezlodygowych bardziej.
Przypuszczam, ze wprowadzenie niebieskiego (widzianego w supermarkecie) do
hodowli moze dac dobre efekty.
Wszystko zalezy od jego odpornosci, a jak piszesz, ze odporny, to moze
utrzyma sie wiele lat. Juz pomijajac sam kolor, sadzilem, ze te pierwiosnki
o kwiatach wielkosci niemal spodkow do herbaty sa wrazliwsze na mroz od
normalnych. Moze sie myle :)
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2007-02-06 18:49:09
Temat: Re: primula
Użytkownik "Bpjea" <b...@...pl (bez x)> napisał w wiadomości
news:eqagv8$m9g$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Wszystko zalezy od jego odpornosci, a jak piszesz, ze odporny, to moze
> utrzyma sie wiele lat. Juz pomijajac sam kolor, sadzilem, ze te
> pierwiosnki o kwiatach wielkosci niemal spodkow do herbaty sa wrazliwsze
> na mroz od normalnych. Moze sie myle :)
>
Ustalmy moze jedno? Czy one są nieodporne (tzn niezupełnie odporne na mróz)
czy padają z innej przyczyny? U siebie zaobserwowałam, że zagniwają im
szyjki korzeniowe. Nie zauważyłam, żeby wymrzały. Zdychają tak samo latem,
wiosną i zimą.
Pozdrawiam
Kaśka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2007-02-07 04:18:37
Temat: Re: primulaUżytkownik "Katarzyna Tkaczyk" <k...@n...pl> napisał w wiadomości
news:eqaiq2$6b5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ustalmy moze jedno? Czy one są nieodporne (tzn niezupełnie odporne na
> mróz) czy padają z innej przyczyny? [...]
Tego to ja wlasnie nie wiem...
Zwykle wyniosle czy ich mieszance z bezlodygowymi rosna u mnie znakomicie,
nie padaja ani od mrozu ani od nadmiaru wilgoci, w ogole nie padaja :)
Podejrzewam, ze z wydelikaconymi odmianami o b. duzych kwiatach mogloby byc
inaczej.
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2007-02-09 05:29:06
Temat: Re: primulaUżytkownik "Bpjea" <b...@...pl (bez x)> napisał w wiadomości
news:eqagv8$m9g$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Dzis widzialem w niemieckiej TV pierwiosnki o kwiatach od granatu po
> niebieski.
> Nie byly to bezlodygowe. [...]
Kupilem dzis p. bezlodygowego o duzych granatowych kwiatach za 2 zl.
Posadze go na wiosne i niech sie krzyzuje :)
Pozdrawiam,
Bpjea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |