Strona główna Grupy pl.sci.psychologia [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc

Grupy

Szukaj w grupach

 

[problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-02-01 16:01:40

Temat: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Od: "MM" <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Problem, ktory za chwile opisze, moze wydac sie dla sporej czesci Was
smieszny. Tymczasem mi do smiechu nie jest. Czesto bowiem "lapie sie" na
dazeniu do bzdurnych, czestokroc nieracjonalnych idealow. Przykladowo: na
mysl, ze moglbym wyrzucic nie sprawdzona rzecz do kosza na smieci, odczuwam
pewien dyskomfort psychiczny. I w ten sposob sterty gazet, ktore przydaloby
sie uporzadkowac, zalegaja latami w szafkach, bowiem z oczywistych przyczyn
nie mam ochoty ich przekartkowac strona po stronie. Sam juz nie wiem, czy
nie swiadczy to o powiedzmy pazernosci?
Takich przykladow, ktore skutecznie utrudniaja mi zycie codzienne, jest
mnostwo: przykladowo - trudno mi zdzierzyc nie domyta "idealnie" podloge,
mimo ze dokladne wyczyszczenie jej jest bardzo trudne, lub wrecz tez
niemozliwe..
Zauwazam przesadny perfekcjonizm w swoim zyciu i wtedy od niego odstepuje.
Nie jest to jednak proste, gdyz nawyk ten wprost zakorzenil sie u mnie.
Zwracam sie wiec z ogromna prosba do Was: byc moze mieliscie doczynienia z
podobnym albo nawet gorszym ode mnie przypadkiem i mozecie cos doradzic?
Obecnie bardzo staram sie "zrobic porzadek" z moim zyciem. Nie jest mi
latwo, bo sprawe skutecznie utrudnia depresja, w ktora popadlem. Bez pomocy
psychoterapeuty chyba ani rusz, prwda?

Pozdrawiam,
MM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-02-01 16:48:48

Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Od: zielsko <zielsko_p@_wytnij_to_tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Tue, 01 Feb 2005 17:01:40 +0100, w wiadomości
<cto9ck$j60$1@nemesis.news.tpi.pl> sygnowanej MM zanalazło się:

[...]
> latwo, bo sprawe skutecznie utrudnia depresja, w ktora popadlem. Bez pomocy
> psychoterapeuty chyba ani rusz, prwda?

IMVHO tak. Ale dobrego, co nie oznacza że jest aż tak źle :)
Pozdrawiam.
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-01 18:09:32

Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Od: gazebo <g...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

MM wrote:
>
> Witam,
>
> Problem, ktory za chwile opisze, moze wydac sie dla sporej czesci Was
> smieszny. Tymczasem mi do smiechu nie jest. Czesto bowiem "lapie sie" na
> dazeniu do bzdurnych, czestokroc nieracjonalnych idealow. Przykladowo: na
> mysl, ze moglbym wyrzucic nie sprawdzona rzecz do kosza na smieci, odczuwam
> pewien dyskomfort psychiczny. I w ten sposob sterty gazet, ktore przydaloby
> [...]

a co z siecia, grupami?

--
Come In Number 51, Your Time Is Up

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-01 18:45:18

Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Od: "MM" <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

gazebo <g...@p...pl> napisał w wiadomości news:41FFC5DC.F15EC381@pf.pl...

>
> a co z siecia, grupami?
>

Jesli chodzi Ci o moj stosunek do wyzej wymienionych, to - niestety - dodac
musze, ze jestem uzalezniony od komputera, a scislej mowiac od Sieci. Bedac
w niej nie zajmuje sie niczym konkretnym: najczesciej czytam artykuly na
onet.pl, przegladam komentarze uzytkownikow. Mam kilka ulubionych grup w
usenecie, na ktore zagladam. Lubie tez grzebac w archiwum
(groups.google.pl).
Najsmutniejszym jest fakt, ze zdaje sobie sprawe z marnotrwaienia cennego
czasu, ktory moglbym poswiecic na multum innych rzeczy, jednak nic sobie z
tego nie robie.
A propos: dobrym pomyslem bedzie chyba ograniczenie w korzystaniu z
komputera do 30 min dziennie (cele rozrywkowe)? Jesli tylko nie zabraknie
silnej woli. Z komunikatoem (Gadu-Gadu) postapilem w radykalny sposob:
skasowalem numer uzytkownika, ktory mialem od kilku lat.

Pozdrawiam,
MM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-01 18:50:53

Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Od: gazebo <g...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

MM wrote:
>
> > a co z siecia, grupami?
>
> silnej woli. Z komunikatoem (Gadu-Gadu) postapilem w radykalny sposob:
> skasowalem numer uzytkownika, ktory mialem od kilku lat.
>

skoro masz takie odruchy to moze po prostu odczuwasz potrzeby zmiany a
nie depresje, oczywiscie nie odwodze cie od pogadania z fachowcem, ale
poczekalbym z autodiagnoza :)
--
Come In Number 51, Your Time Is Up

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-01 19:03:59

Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Od: "Joe" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "MM" <m...@h...pl> napisał w wiadomości
news:cto9ck$j60$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Problem, ktory za chwile opisze [...]

jedyna szczera i prawdziwa rada, to: lej na to.
zrób w mieszkaniu totalny bałagan i mieszkaj w nim kilka dni. nie mówię że
to w stu-procentach cię "wyleczy", ale możesz tak spróbować... może
łechtanie twojej pedanckiej psychiki nadmiernym rozgarniaszem pokaże jej kto
tu rządzi i że jak Panu się chce, to w tym bałagania usiądzie i se spokojnie
telewizje będzie oglądał - innymi słowy: trenuj cierpliwość i wytrwałość. -
nic innego mi nie przychodzi, jeśli spędzasz noce na doczyszczeniu ryski na
kuchennej terakocie i nie możesz przez to spać, to rzeczywiście lekarz może
być pomocny (pamiętaj jedynie że oni faszerują farmakologią, najlepiej
radzić sobie jednak samemu). niestety więcej nie mogę ci doradzić.


pozdrawiam i głowa do góry! nawet z tą depresją.. .poczytaj ciekawych
książek są takie (lecznicze ale z psychologią nie mają nic wspólnego), które
dodają otuchy.. serio!
napisz do mnie priv'a to podeślę ci tytuły książek!



Joe


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-01 19:04:35

Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Od: "MM" <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

gazebo <g...@p...pl> napisał w wiadomości news:41FFCF8D.5277D5EC@pf.pl...

>> silnej woli. Z komunikatoem (Gadu-Gadu) postapilem w radykalny sposob:
>> skasowalem numer uzytkownika, ktory mialem od kilku lat.
>>
>
> skoro masz takie odruchy to moze po prostu odczuwasz potrzeby zmiany a
> nie depresje, oczywiscie nie odwodze cie od pogadania z fachowcem, ale
> poczekalbym z autodiagnoza :)

Potrzebe zmiany z cala pewnoscia odczuwam. Moze to zabrzmi nieskromnie, ale
nie uwazam siebie za skonczonego durnia. Co wiecej: jestem ambitny, mysle,
ze mam jakis tam potencjal, ktory tylko czeka na lepsze dni. Moim marzeniem
w tej chwili jest taki spory "kopniak do dzialania", dzieki ktoremu kazdy
dzien wypelnialaby mi sumienna praca nad samym soba, aby chociaz nieco
polepszyc wlasny los, aby przestac w koncu byc wiecznie smutnym,
sfrustrowanym czlowiekiem i tak dalej.
Jakis rok temu bylem u specjalisty, ktory przepisal Fluoxetin i polecil
udawac sie na spotkania z terapeuta. Ja niestety sprawe zaniedbalem. Teraz
chcialbym raz na zawsze zamknac ten nieciekawy rozdzial w zyciu. Dlatego
sprobuje ponownie.

Pozdrawiam,
MM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-01 19:18:16

Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Od: "MM" <m...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Joe <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ctojsh$mpk$1@news.onet.pl...

> jedyna szczera i prawdziwa rada, to: lej na to.
> zrób w mieszkaniu totalny bałagan i mieszkaj w nim kilka dni. nie mówię że
> to w stu-procentach cię "wyleczy", ale możesz tak spróbować... może
> łechtanie twojej pedanckiej psychiki nadmiernym rozgarniaszem pokaże jej
> kto

Dzieki za rade. Szkopul w tym, ze ja do pedantow raczej nie naleze :-) W tej
chwili mam niezly bajzel, ze az wstyd kogos zaprosic :-)
Z tym przykladem dotyczacym podlogi to chodzilo mi bardziej o to, ze jesli
juz sie przemoge (wiadomo, przy depresji trzeba sie czasem porzadnie zmusic)
do zrobienia czegos, to moja spaczona idealizmem psychika domaga sie, aby ta
czynnosc zostala wykonana perfect. Tzn. mam jakies tam wyobrazenia na temat
najdoskonalszej postaci, i "cos" nakazuje do tego dazyc. Chore :-(
Ostatnio wlasnie stosuje taka strategie: z premedytacja wykonuje okreslone
czynnosci "po łebkach", tyle ze we lbie caly czas sie kotluje:
perfekcjonizm, perfekcjonizm. Chcialbym przestac o tym myslec, bo ten
przesadny idealizm tylko niepotrzebnie mnie toczy, jestem niczym
przyslowiowe piate kolo u wozu.

> pozdrawiam i głowa do góry! nawet z tą depresją.. .poczytaj ciekawych
> książek są takie (lecznicze ale z psychologią nie mają nic wspólnego),
> które
> dodają otuchy.. serio!
> napisz do mnie priv'a to podeślę ci tytuły książek!
>

Dzieki za slowa otuchy!

Pozdrawiam,
MM


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-01 20:41:18

Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

MM; <cto9ck$j60$1@nemesis.news.tpi.pl> :

> Problem, ktory za chwile opisze, moze wydac sie dla sporej czesci Was
> smieszny. Tymczasem mi do smiechu nie jest. Czesto bowiem "lapie sie" na
> dazeniu do bzdurnych, czestokroc nieracjonalnych idealow.

Wbij sobie najpierw do głowy, że ten "perfekcjonizm" jest procesem
niezależnym od Twojej świadomości, co oczywiście nie oznacza, że masz
zaprzestać walczyć z nim, choć raczej nie "wprost".

> Przykladowo: na
> mysl, ze moglbym wyrzucic nie sprawdzona rzecz do kosza na smieci, odczuwam
> pewien dyskomfort psychiczny. I w ten sposob sterty gazet, ktore przydaloby
> sie uporzadkowac, zalegaja latami w szafkach, bowiem z oczywistych przyczyn
> nie mam ochoty ich przekartkowac strona po stronie.

Uwaga - perfekcjonista, który "nie ma ochoty uporządkować" i "sterty
gazet po szafkach". Nie zauważasz tu pewnej niekonsekwencji? ;) Na
początek proponuję żebyś przestał kategoryzować swoje zachowanie, bo z
tytułu samych paradoksów dostaniesz doła.

> Sam juz nie wiem, czy
> nie swiadczy to o powiedzmy pazernosci?

Świadczy o tym, że nie wiesz co zrobić z tymi gazetami, a z jakiejś
przyczyny wywołują one w Tobie niepokój - nim ich będzie więcej [w
uproszczeniu] tym niepokój będzie większy. Może przestań czytać
felietony, że tylko głupki nie czytają gazet, albo poćwicz znajdowanie
użytecznych i potrzebnych "od ręki" informacji z innych źródeł?

> Takich przykladow, ktore skutecznie utrudniaja mi zycie codzienne, jest
> mnostwo: przykladowo - trudno mi zdzierzyc nie domyta "idealnie" podloge,
> mimo ze dokladne wyczyszczenie jej jest bardzo trudne, lub wrecz tez
> niemozliwe..

Z pierwszego akapitu - zbyt wysoka percepcja albo recepcja - stawiam na
to drugie - czyli czynnik czysto biologiczny.

> Zauwazam przesadny perfekcjonizm w swoim zyciu i wtedy od niego odstepuje.
> Nie jest to jednak proste, gdyz nawyk ten wprost zakorzenil sie u mnie.

Tak samo jak Twój mózg [zakorzenił się ;)].

> Zwracam sie wiec z ogromna prosba do Was: byc moze mieliscie doczynienia z
> podobnym albo nawet gorszym ode mnie przypadkiem i mozecie cos doradzic?

Na coś, co jest powszechne w populacji [np. w formie przymusu kupowania
płyt CD], a jak nie jest, to jest związane z nieczytaniem gazet i
książek lub z dużymi możliwościami finansowymi umożliwiającymi
"rozłożenie" przedmiotów zbieranych na dużej przestrzeni lub ich
"oprawieniu" przez co wyglądają cywilizowanie, czyli brakiem
odpowiedniego czynnika lub zaistnieniem dodatkowych czynników?

Cynicznie - zmień mieszkanie na większe, oddaj gazety do oprawy, a
zostaniesz humanistą biblofilem.

A z drugiej mańki - czemu nie przestaniesz kupowac gazet, albo kupować
je dwa razy na tydzień?

> Obecnie bardzo staram sie "zrobic porzadek" z moim zyciem. Nie jest mi
> latwo, bo sprawe skutecznie utrudnia depresja, w ktora popadlem. Bez pomocy
> psychoterapeuty chyba ani rusz, prwda?

W twojej sytuacji pewnie nie, choć mz. Twoją "wina" wynika bardziej z
twojej sytuacji życiowej, a nie z czynników obiektywnych.

Flyer - Broń Boże nie jestem specjalistą
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-02-01 21:28:55

Temat: Re: [problem] Perfekcjonizm, przesadna skrupulatnosc
Od: "tycztom" <t...@v...iem.pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. MM<- cto9ck$j60$...@n...news.tpi.pl naszkrobal(a):

> Witam,

> Problem, ktory za chwile opisze, moze wydac sie dla sporej czesci Was
> smieszny.

Pewnie nie ma śmiesznych problemów, a śmieszność o której chciałbyś
napisać, świadczyć może jedynie o wynalazku zwanym "życie" lub
"rozszczep energii" na bardziej elementarne jednostki (zwane niekiedy
ludźmi). Niestety EKSPERYMENT zmierza dokładnie do _niczego_, co
przejawia się np. nieustannym pragnieniem _złącza_ /np. podczas seksu,
seansów spirytystycznych, pracy gurpowej, kółkach różańcowych,
małżeństwach i co tam sobie zapragniesz/. Dlatego, jeżeli już mówimy o
śmieszności, to trzeba IMHO zacząć od tego, że 'człek' oderwany od jego
~naturalnej postaci 'spójnej energii' z utęsknieniem - przez całe
życie - szuka CZEGOŚ "łącznego" w drugim człowieku. Oczywiście ciągle
szuka i ciągle się rozczarowuje. I nie ma w tym nic dziwnego...,
ponieważ tamten też szuka i też się rozczarowuje.

Miliony lat temu pewnie by się nie rozczarowali, ponieważ wtedy -
jeszcze - szukali dokładnie tego samego. Ich interesy były podobne, lub
wręcz identyczne. Lata tzw. 'cywilizaji' ~wypaczyły zbieżność
'interesów' i zaraz po zejściu z drzewa tzw. ludzie pobiegli za swoimi
potrzebami. Co stado to obyczaj... i stąd dzisiejsza tzw. cywilizacja
jest urządzona tak, jak jest. Nikt już nie pamięta energetycznych,
spójnych korzeni. Każdy natomiast pamięta /ma to genetycznie zakodowane/
wszyskto, co działo się zaraz po "rozłączeniu" - czyli to, co najmniej
isototne. Dlatego w obecnych czasach nikt już nie rozmawia o 'funkcjach
energetycznych mózgu', ~każdy natomiast rozmawia o gotówce. Z tego też
powodu Tomasz A Kempis radzi "gardzić", ale też "ugościć". Tajemnice
obecnego świata odkryje ten, kto znajdzie kompromis między jednym, a
drugim.

> Pozdrawiam,
> MM

Pozdrawiam
TT

P.S. A! Zapomniałbym. Ja np. muszę mieć idealny zapach, w ogóle sterylny
pokój. Dobrze się wtedy czuję. Tyle, że to wszystko bierze w 'łeb', gdy
w tej sterylności brakuje porozrzucanych książek i gazet. Są miejsca -
moje półki - gdzie gazety i książki muszą być ułożone, ale np. na biurku
i okolicach muszą być porozkładane, wręcz rozrzucone. Wtedy jest OK.

--
mansarda netopierza
http://tycztom.7net.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Prosba o opinie
samoocena i poczucie własnej wartości
Stres a rozmowy
komunikowanie sie...
Odp. Lizus

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »