Data: 2002-04-26 18:37:26
Temat: Re: problem jakich wiele
Od: "Dominik" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jeżeli widzisz, że jest okazja poznania dziewczyny,
która Ci się podoba, to wyobraź sobie, że stoisz nad
WIEEELKIM WODOSPADEM i... rzuć się z niego.
Czasami tak po prostu jest, że pewne rzeczy, których się
pragnie przychodzą bardzo trudno. Ale warto walczyć.
Kiedyś byłem na seminarium naukowym. Jeden z referatów
miała wygłosić pewna dziewczyna - studentka, (jak się później
dowiedziałem - bardzo zdolna i duże osiągnięcia miała, była też
organizatorem tego seminarium). Kiedy stanęła na środku sali,
z unoszącej się ciszy słychać było tylko głośne i szybkie bicie jej serca
(z powodu mikrofonu.przypiętego do klapy). Widać było, że z wielkim
trudem formułuje swoje myśli, trudno było jej przekazać to co chciała
bo czuła się bardzo speszona tą sytuacją. Jednak przez blisko
półtorej godziny stała na środku tej sali i wygłaszała swój referat.
A ja byłem pełen podziwu dla niej, że nie uciekła, że walczyła do końca i
wystarczyło obrócić głowę, żeby dostrzec, że inni słuchacze również.
Myślę, że jeżeli tak strasznie przeszkadza Ci swoja nieśmiałość,
to rzucenie się KILKA razy z wodospadu jest jedynym sposobem, żeby
nauczyć się pływać.
Dominik
|