Data: 2008-03-25 09:17:26
Temat: Re: [problem] opadająca wylewka...
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
m wrote:
>> osobiście wymieniłbym to na własny koszt (po odpowiednim
>> udokumentowaniu stanu faktycznego i wymianie korespondencji) a potem
>> obciążył "dewelopera" kosztami. czysta sprawa.
>
> Takie rozwiązanie byłoby pewnie najfajniejsze, ale spowoduje całkowitą
> demolkę w mieszkaniu - w łazience i w korytarzu są już położone dobrej
> jakości płytki, wszystkie pozostałe prace wykończeniowe są już
> zaplanowane na ostatni guzik, itp. Koszt takiej operacji to
> wyrzucenie do śmietnika pewnie jakiś kilkudziesięciu tysięcy pln i
> przesunięcie przeprowadzki o kilka miesięcy:((( W związku z tym
> szukamy czegoś mniej inwazyjnego...
jeżeli zastosowano niewłasciwy styropian to żadne działania zastępcze nic
nei pomogą.
generalnei to jest tak że styropian zawsze sie trochę poddaje pod wylewką
ale to powwinno się stac na etapie wylewania a nie później. Z drugiej strony
powstaje pytanie czy scianki nie stwoprzyły zbyt dużego miejscowego
obciążenia (wyższego niż dopuszczalne dla tej wylewki).
przy okazji chciałem przestrzeć przed pochopnym wierceniem dziurek w
wylewkach w mieszkaniu, pod wylewą moga przebiegać rury wody i co, czy
deweloper w ogóle dopuszcza stawianie własnych scianek działowych w
mieszkaniu. My zakazujemy dziurawienia podłóg pod rygorem utraty gwarancji.
Ale rozumiem że kolega uzyskał zgodę dewelopera na stawianie scianek
działowych.
|