Data: 2004-03-07 22:15:54
Temat: Re: problem: panikowanie w problemach
Od: "ksRobak" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "sdh_h" <s...@g...pl>
news:c2g6b4$ns1$3@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:c2g658$pqm$1@inews.gazeta.pl...
>> A ja Ci tłumaczę, że leczenie o którym piszesz jest wyłącznie
>> w Twojej wyobraźni. Na grupie dyskusyjnej się dyskutuje a nie leczy.
>> Od leczenia są specjaliści i kontakt bezpośredni.
>> Tu jest WYŁACZNIE
>> rozmowa.
>> \|/ re:
> ty to wiesz. ja to wiem. a czy NP. dzieciak, ktory ma depresje, to wie?
> wciagnie sie w te wasze gadu-gadu zamiast zapisac sie do
> specjalisty a to czasem moze skonczyc sie bardzo zle. domsylam sie
> co mi odpiszesz, a wiec zeby oszczedzic lacza -odpowiem: nie lap
> mnie za slowka, wiesz o czym mowie. :)
> pozdrawiam
> [sdh_h]
podzielę się z Tobą pewną mądrością :o)
gdyby ludzie nie znali technik pierwszej pomocy to przyjazd karetki
pogotowia mógłby CZASEM okazać się spóźniony.
Twój ton jakim zwróciłeś się do grupy -- jest niebezpieczny.
\|/ re:
|