Data: 2006-07-05 10:34:45
Temat: Re: problem z instalacją elektryczną
Od: "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pietrek" <S...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e8flvf$jj2$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Gniazda i włączniki nie są przystosowane do tego aby od nich
> rozchodziło się
> kilka przewodów. Ciężko to wykonać, bo zaciski są tak a nie inaczej
> wykonane. Żeby styk miał sens należałoby skręcić te kilka przewodów
> ale
> wtedy jak wciśniesz to pod śrubę? Inna sprawa, że czasami ciężko
> jest
> upakować w puszce gniazda jeden przewód 3x2,5 mm2 a co dopiero dwa
> lub
> więcej?
To też dlatego do instalacji bezpuszkowych stosuje się puszki głębokie
i przy konieczności łączenia więcej niż dwóch przewodów (dwa w każdym
typowym zacisku spokojnie zaciśniesz) wykonuje się normalne skręcane
połączenie z tyłu za gniazdkiem/wyłącznikiem/cotamjeszcze z wystającym
ogonkiem do podłączenia tego czegoś.
Poza tym "instalacja bezpuszkowa" nie musi wcale oznaczać absolutnego
braku puszek, czasem jedna puszka dana w rozsądnym miejscu może
znacząco uprościć instalację, nie szpecąc przy tym ściany, z kolei
dawanie puszki tylko po to, żeby zaoszczędzić półtora metra kabla po
prostu nie ma sensu.
A co do meritum sprawy - dziwny to elektryk, co "robi tylko puszkowo i
koniec", przypuszczam, że on się raczej boi kończyć instalację zaczętą
przez kogoś, bo to zwykle jest trudne zadanie, zwłaszcza jeśli ten
pierwszy okaże się partaczem. Myślę, że każdy normalny elektryk będzie
w stanie to zrobić, ale może próbuj ich zapraszać na oględziny do
ciebie, niech obejrzy i dopiero wtedy powie, czy zrobi czy nie.
J.
|