Data: 2004-01-09 22:19:01
Temat: Re: problem z kaloryferami
Od: Slawomir Mateuszczyk <s...@g...pl.SkasujTo>
Pokaż wszystkie nagłówki
Darek wrote:
>>Taki efekt może występować jeśli termostat jest dopasowany do zaworu
>>o dłuższym trzpieniu (lub o innym skoku trzpienia) niż u Ciebie.
>
> Jak rozpoznać taki dopasowanie lub nie?
Przede wszystkim - taka głowica termostatyczna działa momentami trochę
zero-jedynkowo. Np. zaraz po przestawieniu na niej temperatury na wyższą,
głowica puści maksymalny przepływ do grzejnika i dopiero kiedy temperatura
w pomieszczeniu się podniesie, zacznie powoli ograniczać przepływ. Podobnie
przy przestawianiu temp. na niższą - najpierw całkowicie zamknie przepływ
wody i dopiero po pewnym czasie zacznie znów powoli puszczać wodę do grzejnika.
Temperatura grzejnika stabilizuje się dopiero po dłuższym czasie - i to
pod warunkiem, że nie zrobisz przeciągu, albo piec nie zmieni temperatury
wody w instalacji, bo w takich sytuacjach zupełnie normalne jest,
że przez pewien czas grzejnik jest zupełnie zimny albo całkiem gorący
- nawet przy tej samej nastawie głowicy.
Dopasowanie głowicy najlepiej zmierzyć termometrem - np. ustawić rano
głowicę na "1" i po kilkunastu godzinach (wieczorem) sprawdzić temp.
w pomieszczeniu a następnego dnia ustawić na "3" i też wieczorem
zmierzyć temp. - u mnie jest to ok. 3-4st.C różnicy.
Druga metoda - ustawić na "3" lub ciut więcej i podgrzać ostrożnie głowicę
suszarką do włosów - głowica powinna w takiej sytuacji odciąć przepływ wody
w grzejniku, więc grzejnik powinien powoli zacząć stygnąć.
--
Slaw
|