« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-02-23 13:18:44
Temat: Re: problemy z ochrzczeniem dziecka
Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:1f0c.00000088.3c766921@newsgate.onet.pl...
> > Witajcie,
> >
> > Z moim mężulkiem mamy tylko slub cywilny, kościelnego nie będziemy
brać. Mój
> > mąż pochodzi z bardzo niewierzącej rodzinki i taka była nasza
decyzja.
> > Okazuje się jednak, że przez to mogą być problemy z ochrzczeniem
mojego
> > 4-miesięcznego maluszka.
>
> Przyszlo mi do glowy takie pytanie - dlaczego w ogole rodzice ktorzy
nie biora
> slubu koscielnego chrzcza dzieci? Nie mowie w tym momencie konkretnie
o Was, bo
> to nie moja sprawa, ale tak czysto teoretycznie jest to chyba ciekawa
kwestia.
> Skoro sie nie widzi sensu brania koscielnego slubu, to czemu widzi sie
sens
> chrzczenia dziecka?
W Polsce jest ponoć 90% Katolików a dokładniej to tych, którzy deklarują
się, że są Katolikami. Dziecko nie ochrzczone wciąż jest odmieńcem :-(
Zresztą ja postanowiłam postąpić z moimi córami tak jak postąpili moi
rodzice - chrzest i pierwsza komunia - owszem, bo dziecko jest za małe,
żeby decydowac o sobie a potem, jesli będzie chciało zmienić wiarę, albo
jej się wyrzec - żaden problem, a przynajmniej nie będzie miało do mnie
pretensji, że mu uniemożliwiłam aktywne uczestniczenie w życiu kościoła.
A jeśli w międzyczasie zapisze się na jakies kółko różańcowe czy inną
oazę, czego nie miałoby szansy zrobić niechrzczone dziecko, to chyba na
złe to nikomu nie wyjdzie, a wręcz przeciwnie.
--
Pozdrówka
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-02-23 15:33:50
Temat: Re: problemy z ochrzczeniem dziecka
Użytkownik "Xena d. Bazyl" <t...@t...iinf.polsl.gliwice.pl> napisał w
wiadomości news:a58abq$da9$7@news.tpi.pl...
A w obecnej sytuacji wygląda
> to tak, że jak nie ten ksiądz, to inny, albo nawet ten pierwszy, tylko
> za większą kasę :-(
I przypomnial mi sie dowcip, jak to wlasciciel psa chcial go usilnie
ochrzcic. Ksiadz za zadne skarby nie chcial sie zgodzic i oparlo sie o
biskupa. Biskup zas powiedzial : chrzest ???, naturalnie za 1000 bardzo
prosze, a za 2000 mozemy nawet wybierzmowac ;-/
Pozdr.
Adiola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-02-23 19:15:20
Temat: Re: problemy z ochrzczeniem dziecka
Użytkownik "Adiola" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a58cq0$2v4s$1@pingwin.acn.pl...
>
>
> I przypomnial mi sie dowcip, jak to wlasciciel psa chcial go usilnie
> ochrzcic. Ksiadz za zadne skarby nie chcial sie zgodzic i oparlo sie o
> biskupa. Biskup zas powiedzial : chrzest ???, naturalnie za 1000 bardzo
> prosze, a za 2000 mozemy nawet wybierzmowac ;-/
>
"Moj dowcip swiadczy o mnie"!!! Gratulacje ! Jest wspanialy!!!
Dokopac tym wrednym katolikom, ktorzy nie lubia konkubinatu,
homoseksualizmu, seksu zbiorowego etc. I sodomii tez pewnie nie lubia /a tu
taki piekny dowcip o pieskach!/. Wiecej takich dowcipow! Liczymy na dalsze
wytwory Twojego niezwyklego intelektu. Tak trzymac!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-02-23 19:20:39
Temat: Re: problemy z ochrzczeniem dziecka
Użytkownik "Aleksandra" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a58por$ndj$1@news.tpi.pl...
> >
> "Moj dowcip swiadczy o mnie"!!! Gratulacje ! Jest wspanialy!!!
> Dokopac tym wrednym katolikom, ktorzy nie lubia konkubinatu,
> homoseksualizmu, seksu zbiorowego etc. I sodomii tez pewnie nie lubia /a
tu
> taki piekny dowcip o pieskach!/. Wiecej takich dowcipow! Liczymy na
dalsze
> wytwory Twojego niezwyklego intelektu. Tak trzymac!!!
O Tobie swiadczy tylko tyle, ze nie wystarczy umiecc czytac, trzeba jeszcze
czytac ze zrozumieniem ;-///.
Chyba jednak zbyt duzo wymagamy od niektorych grupowiczow ;-//
Adiola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-02-23 19:22:31
Temat: problemy z ochrzczeniem dziecka
> -----Original Message-----
> From: Aleksandra [mailto:t...@w...pl]
> Posted At: Saturday, February 23, 2002 8:15 PM
> Posted To: rodzina
> Conversation: problemy z ochrzczeniem dziecka
> Subject: Re: problemy z ochrzczeniem dziecka
>
> "Moj dowcip swiadczy o mnie"!!! Gratulacje ! Jest
> wspanialy!!! Dokopac tym wrednym katolikom, ktorzy nie lubia
> konkubinatu, homoseksualizmu, seksu zbiorowego etc. I sodomii
> tez pewnie nie lubia /a tu taki piekny dowcip o pieskach!/.
> Wiecej takich dowcipow! Liczymy na dalsze wytwory Twojego
> niezwyklego intelektu. Tak trzymac!!!
>
No coz - dowcipy nie biora sie znikad. Zas nie dziwie sie ludziom, ze
nie maja ochoty przymykac oczu na praktyki, ktore im nie odpowiadaja lub
w prosty sposob zrażają do tej instytucji.
Kwestii intelektu tez bym raczej nie poruszal. Konfrontacja z
rzeczywistoscia moze sie okazac nie do konca po Twojej mysli...
A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-02-23 21:57:23
Temat: Re: problemy z ochrzczeniem dzieckaAleksandra <t...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a58por$ndj$...@n...tpi.pl...
> "Moj dowcip swiadczy o mnie"!!! Gratulacje ! Jest wspanialy!!!
> Dokopac tym wrednym katolikom, ktorzy nie lubia konkubinatu,
> homoseksualizmu, seksu zbiorowego etc. I sodomii tez pewnie nie lubia /a tu
> taki piekny dowcip o pieskach!/. Wiecej takich dowcipow! Liczymy na dalsze
> wytwory Twojego niezwyklego intelektu. Tak trzymac!!!
Może źle pamiętam, ale motyw psa z którego zrobiono parafianina
za odpowiednią opłatą pojawia się już we fraszce Kochanowskiego?
A może to była bajka Krasickiego? W każdym razie pamiętam toto
z lekcji polskiego :)
Olka(raczej nie-humanistka)
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
* http://www.olka.zis.com.pl **********************************
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-02-24 11:37:18
Temat: Re: problemy z ochrzczeniem dziecka> "Moj dowcip swiadczy o mnie"!!! Gratulacje ! Jest wspanialy!!!
> Dokopac tym wrednym katolikom, ktorzy nie lubia konkubinatu,
> homoseksualizmu, seksu zbiorowego etc. I sodomii tez pewnie nie lubia /a
tu
> taki piekny dowcip o pieskach!/. Wiecej takich dowcipow! Liczymy na
dalsze
> wytwory Twojego niezwyklego intelektu. Tak trzymac!!!
Czy katolicy nie potrafia smiac sie z niczego co dotyczy wlasnej wiary?
Iwcia PL ktora wczoraj po raz drugi oglądała Dogmę i ktorej ojciec katolik
też się przy niej zasmiewal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-02-24 11:40:59
Temat: Re: problemy z ochrzczeniem dziecka>
> Z moim mężulkiem mamy tylko slub cywilny, kościelnego nie będziemy brać.
Mój
> mąż pochodzi z bardzo niewierzącej rodzinki i taka była nasza decyzja.
> Okazuje się jednak, że przez to mogą być problemy z ochrzczeniem mojego
> 4-miesięcznego maluszka. Dwie zaprzyjaźnione rodzinki parę lat temu będąc
w
> podobnej sytuacji spotkały się z odmową księdza. W jednym przypadku
> konieczna była "interwencja" u biskupa, w drugim - chrzest odbył się w
końcu
> w kosciele garnizonowym. Czy spotkaliście się z czymś takim?
Pomiędzy księżmi tak jak i pomiędzy resztą - są ludzie i ludziska. Jeżeli
nie chcecie sie uszarpać - poszukajcie zawczasu tego księdza, który okaże
się CZŁOWIEKIEM. Są tacy. Można ich nawet poszukać via net.
Powodzenia
Iwcia PL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-02-24 12:02:07
Temat: Re: problemy z ochrzczeniem dziecka> > "Moj dowcip swiadczy o mnie"!!! Gratulacje ! Jest wspanialy!!!
> > Dokopac tym wrednym katolikom, ktorzy nie lubia konkubinatu,
> > homoseksualizmu, seksu zbiorowego etc. I sodomii tez pewnie nie lubia /a
> tu
> > taki piekny dowcip o pieskach!/. Wiecej takich dowcipow! Liczymy na
> dalsze
> > wytwory Twojego niezwyklego intelektu. Tak trzymac!!!
Faktycznie jest problem. Ale problem nie lezy w tym, czy lubisz rzeczy ktore
wymieniles. Problem lezy w tym, ze nie respektujesz zasady wzajemnosci.
Ktos pozwala Tobie tych rzeczy na Twoj wlasny rachunek nie lubic, ale
Ty w zamian nie chcesz pozwolic jemu, aby na swoj wlasny rachunek te rzeczy
lubil. Osoby nie respektujace zasady wzajemnosci predzej czy pozniej spotykaja
sie z brakiem akceptacji i dokopywanie na ktore sie uskarzasz jest Twoim
wlasnym dzielem. Ale to nie na te grupe.
Co do chrzczenia z technicznego punktu widzenia istnieja jasno okreslone
koscielne zasady. Otoz ochrzczone moze byc kazde dziecko niezaleznie od tego
kim sa jego rodzice i w jakim sa ukladzie, pod warunkiem, ze opiekunowie
dziecka podpisza zobowiazanie, ze dopilnuja jego wychowania w duchu katolickim.
Przy czym ci opiekunowie to niekoniecznie musza byc rodzice. Moga byc
dziadkowie, chocby jedna osoba. Wiem to dokladnie, bo jak chrzcilem wlasne
dziecko dla dobra zdrowia psychicznego tesciow, to poniewaz nie mam slubu
koscielnego ani zadnych koscielnych papierow typu bierzmowanie itd.
zaproponowano mi podpisanie takiej wlasnie bumagi - ze bede po katolicku
wychowywal. Odmowilem, poniewaz nie mam w zwyczaju podpisywac czegos, czego nie
mam zamiaru dotrzymac i wtedy poinformowano mnie, ze w takim razie podpisac
moze to inny czlonek rodziny, ktory wezmie na siebie odpowiedzialnosc za to
katolickie wychowanie. Calosc odbyla sie za darmo. Po prostu poszedlem,
zapytalem konkretnie ksiedza o obowiazujace go w tej kwestii przepisy i mi
konkretnie odpowiedzial. Zadna lapowka sie tu nie nalezy i zadnej laski
ksiadz w takim przypadku nie robi.
Fedrus
Szkola samoobrony dla kobiet
http://www.samoobrona.kobiet.prv.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2002-02-24 21:42:38
Temat: Re: problemy z ochrzczeniem dziecka
Użytkownik <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:17d0.000006db.3c78d63e@newsgate.onet.pl...
>Zadna lapowka sie tu nie nalezy i zadnej laski
> ksiadz w takim przypadku nie robi.
tak to jest z nieużywaniem polskich literek - ksiądz _laski_ nie robi w
tym przypadku :-)))
P,NMSP
Tatiana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |