Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.one
t.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <x...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: prosze o pomoc ginekolgow i endokrynologow
Date: 11 Mar 2001 14:51:27 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 54
Message-ID: <0...@n...onet.pl>
References: <3...@f...pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 984318687 4511 213.180.128.22 (11 Mar 2001 13:51:27 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 11 Mar 2001 13:51:27 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 207.34.94.239, 213.180.130.22
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.01; Windows NT)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:42277
Ukryj nagłówki
> Kaja piszew ten sposob :
>
>
>
>
> > Prosze o pomoc, czy moze sa inne sposoby leczenia tych moich
> > dolgliwosci, a moze rzeczywiscie moj organizm kiedys sie przyzwyczai do
> > tych lekow , ktore biore obecnie. Jednak czy to co dzieje sie ze mna w
> > tej chwili nie powinno budzic niepokoju.
>
> Oczywiście, że budzi niepokój...Wyrzuć do kosza te wszystkie plasterki i
> tabletki...W ciągu paru miesięcy cykle same Ci się wyregulują...Chyba nie
> chcesz być wrakiem dla siebie a królikiem doświadczalnym dla lekarzy?
>
To niewatpliwie uderazajace prostota rozwiazanie problemow Malgorzaty ma swoje
zalety. I jest w medycynie czesto stosowane. Niestety tylko w weterynaryjnej.
Moj kolega vet powiada w takich przypadkach : "juz nie moge patrzec na to, jak
sie to biedne zwierze meczy, wiec zaprzestajmy leczenia i niech umiera".
Zastrzyk srodka nasennego (barbituratu) czesto pomaga tej decyzji. A potem
przychodzi sekcja i wszystko jest jasne.
Czy mozna jednak tak postapic z czlowiekiem. Zauwazmy, ze wlasciwie jest
to "one way ticket". Powiedzmy, ze chora z niego skorzysta. Pojawia sie
wszystkie objawy jej (jak widac conajmniej obu ) chorob. I co dalej ? Pol
biedy, jak problem sie wyjasni i diagnostyka bedzie latwiejsza. A co bedzie jak
bedzie trudniejsza ? I zacznie sie "dzikie" i na gwalt poszukiwanie osrodka ,
ktory sobie da z tym rade .
Osobiscie mam propozycje inna : znalezc ten osrodek juz teraz i zaczekac na
decyzje lekarzy, ktorzy beda mogli i umieli sobie na takowa diagnostyke
pozwolic.
Stad moja oferta "miedzynarodowej pomocy".
Ma tylko watpliwosci, czy chora kasa za to zaplaci. Nie wiem jak to obecnie
wyglada w Polsce. Bo za czasow PZPRu Ministerstwo Zdrowia placilo za leczenie
w osrodkach zagranicznych ( w uzasadnionych medycznie i nie tylko medycznie )
przypadkach. Moze ktos ma jakies informacje w tym zakresie ?
Pozdrawiam
dradam
PS. Ja nie mam nic przeciwko weterynarzom. Podziwiam ich wiedze i wysilki.
Musza oni leczyc i ssaki , i ptaki, i ryby. I owady ... ! Pacjent jest w pelni
uprawniony do tego aby lekarza opluc, kopnac , nastapic na noge, zarazic
brucelioza i tak dalej.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|