Data: 2003-07-14 19:56:09
Temat: Re: przekaz: Eksperyment myslowy :)
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zielsko wrote:
> Itd. blabla jak zwykle :)
Gdybym mógł dałbym Tobie za powyższe nobla :))
> Moze nie musze jechac do Afryki by uslyszec lwa, poczuc smak piachu,
> adrenaliny w zylach na widok skorpiona.... moze nie musze czytac
> niczyjego stanu umyslu moze to piszacy wtlacza mi swoj stan umyslu do
> mojej makowki?
A tak mi przyszło do głowy /2 skrajne sprawy/:
1. Tęgi umysł - ale przekazać za pomocą tekstu potrafi GUZIK Z PĘTELKĄ.
2. Kaszaniarz i głąb kapuściany - ale 'leje wodę', że aż rura hydrauliczna
pękłą w okolicy /tekst płynie z palucha jak krew z otwartej aorty - a kto to
kupi, to już inny temat/
O interfejsie napisałem dlatego, ze imo choćby "1000 atletów i 1000 kotletów
i 1000 Jetów" to i tak /lepiej lub gorzej/ mały lub większy 'guziczek'
/niestety - albo jak kto woli - życie to nie ciąg 0 i 1ek i kodowanie nie
jest takie oczywiste i banalne/.
Może dlatego kochamy artystów - tzn. za to, że "mówią" |co widzą| a nie |co
widać|... ale czy w życiu codziennym chcielibyśmy aby Guńkowa koleżanka
gadała w trybie "artystyczna wizja porzuconej przez chłopaka"? /lub
"artystyczna wizja rzucającej chłopaka" - żeby nie dyskryminować..., toż to
Guńek mógł być we własnej postaci :) A myślałem, że Guńek to chopćyk :)/.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|