In article <1...@c...supernews.com>,
Magdalena Bassett <i...@b...com> wrote:

> Wladyslaw Los wrote:
> > To po co w ogóle przyrządzasz w tym dniu uroczysty posiłek i nazywasz go
> > wieczerzą wigilijną?
> >
> > Władysław
> >
>
> Posilek przygotowuje dla rodziny, ktora zbiera sie w tym czasie, bo tak
> tradycyjnie sie zbieramy w tym czasie. Obchodzimy bardziej przesilenie
> dnia z noca, koniec krotkich dni, podsumowanie roku. W tym roku nazywamy
> to Christmas Eve, bo akurat spotkanie jest 24 grudnia. Gdybysmy sie
> spotkali 21 grudnia, jak w zeszlym roku, nazywalibysmy ten wieczor
> Solstice. Jak pisalam, najwazniejsze dla nas jest rodzinne spotkanie i
> spedzienie wspolnie paru chwil, usiadniecie przy wspolnym stole, na
> ktorym sa tradycyjne dla tego okresu potrawy polskie, amerykanskie,
> wloskie, i inne. A czy ktos chce jesc mieso, czy rybe, czy grzyby, jest
> pozostawione do wyboru indywidualnego. Ja nikomu nie narzucam, co ma
> jesc, tak samo, jak nie cierpie, gdy mnie ktos nakazuje, co "powinnam"
> czy "musze" gwoli jakiejs tradycji.
>
> MB

A czemu nie np. 13 marca? albo 7 czerwca?

Władysław

--
Najgorszą radą, jaką można udzielić większości ludzi jest: bądź sobą.