Strona główna Grupy pl.sci.psychologia przydalaby sie pomoc

Grupy

Szukaj w grupach

 

przydalaby sie pomoc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-05-31 19:11:08

Temat: przydalaby sie pomoc
Od: "prosty" <d...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Wiec sytuacja jest nastepujac studjuje w innym miescie niz mieszkam Ona
mieszka w moim rodzinnym miescie. Przyjezdzam do odmu ok co 2 tygodznie Tak
jakos sie stalo ze sie poznalismy praktycznie to do niczego nie doszlo miedzy
nami ale fajnie sie nam gada oraz spotkalismy sie kilka razy. POwiedziala mi
ze jej chlopak wyjechal do Anglii i teraz jej zwiazek sie rozpadl ale ma
nadzieje ze jak chlopak wroci to wszystkoi znowu bedie spoko. Ok ja rozumiem
ze nie che mnie tylko po co puszcza co chwile sygnaly dzwoni do mnie rano z
pracy nasze rozmowy trwaja po ok 30 minut coraz wiecej o sobie wiemy itp itd.
Ona przyslal mi esemesa ze jestem zajebisty chlopak ale zebym sie w niej nie
zakochal bo ona chce wrocic do swojego chlopaka. I tak to sie wszystko ciganie
zartujem czasem tak dwuznacznie i to ona zaczyna. Nie wiem juz co mam o tym
myslec czy ja jestm po prostu takim substytuem jej chlopaka, bo na kolezenstwo
to chyba troche za daleko to zachodzi takie dzwonieni caly czas pisanie kilku
smsow dziennie ia jak wszystko zachodzi za daleko to ona przesyla mi takiego
stopujacego smsa i to juz zdarzylo sie juz drugi raz kiedys pisala ze chce byc
sama bo byla teraz dlugo w zwiaku Obecnie pisuje ze ma chlopaka i do niegio
wroci jak on worci z Anglii on podobno wie o naszych spotkanich co ja mam k...
o tym myslec?
A co do mnie ja juz dlugo nie mialem dziewczyny i nie jestem zadnym
romantykiem rzadko sie zakochuje i ogolnie to nie lubioe rozmawaic o uczuciach
:/

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-05-31 20:13:11

Temat: Re: przydalaby sie pomoc
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

prosty; <e5kpoc$k6l$1@inews.gazeta.pl> :

> Wiec sytuacja jest nastepujac studjuje w innym miescie niz mieszkam Ona
> mieszka w moim rodzinnym miescie. Przyjezdzam do odmu ok co 2 tygodznie Tak
> jakos sie stalo ze sie poznalismy praktycznie to do niczego nie doszlo miedzy
> nami ale fajnie sie nam gada oraz spotkalismy sie kilka razy. POwiedziala mi
> ze jej chlopak wyjechal do Anglii i teraz jej zwiazek sie rozpadl ale ma
> nadzieje ze jak chlopak wroci to wszystkoi znowu bedie spoko.

Ostrzegła, więc ma czyste sumienie i dalej może "szaleć", ale winny
będziesz Ty, bo "przecież wieeeedziaaaałeś". ;)

> Ok ja rozumiem
> ze nie che mnie tylko po co puszcza co chwile sygnaly dzwoni do mnie rano z
> pracy nasze rozmowy trwaja po ok 30 minut coraz wiecej o sobie wiemy itp itd.

Jak się stawia takie rozumowe zasieki jak ona, a jednocześnie emocje
grają, to o obsesję nietrudno. ;)

> Ona przyslal mi esemesa ze jestem zajebisty chlopak ale zebym sie w niej nie
> zakochal bo ona chce wrocic do swojego chlopaka.

"Chciałbym Ciebie przelecieć, bo jesteś fajna dziewczyna, ale nie mogę,
bo mam dziewczynę" - to bardziej "wyrazisty" przykład takiej konstrukcji
oddającej rozumowość [bezemocjonalność] relacji z obecną dziewczyną i
emocje związane z adresatką. Albo inaczej - "zaprosiłabym Ciebie do
pokoju, ale mąż przyjechał". ;)

A tłumacząc na język ludzki - Twoje zakochanie stworzyłoby Fakt, któremu
ona mogłaby się nie oprzeć [albo musiałaby się bronić obarczając Ciebie
winą, żeby samej pozostać "poza podejrzeniami"], bo sama przejawia takie
inklinacje. Czyli odstrasza przed zakochaniem, bo byłby to dla niej
problem.

> I tak to sie wszystko ciganie
> zartujem czasem tak dwuznacznie i to ona zaczyna. Nie wiem juz co mam o tym
> myslec czy ja jestm po prostu takim substytuem jej chlopaka, bo na kolezenstwo
> to chyba troche za daleko to zachodzi takie dzwonieni caly czas pisanie kilku
> smsow dziennie ia jak wszystko zachodzi za daleko to ona przesyla mi takiego
> stopujacego smsa i to juz zdarzylo sie juz drugi raz kiedys pisala ze chce byc
> sama bo byla teraz dlugo w zwiaku

Mz. to wymówki - faktycznie być może nie chce się wiązać. Daj jej spokój
- będzie musiała rozwiązać swój problem sama bez wciągania Ciebie w
swoje gierki.

> Obecnie pisuje ze ma chlopaka i do niegio
> wroci jak on worci z Anglii on podobno wie o naszych spotkanich co ja mam k...
> o tym myslec?

Nic - dziewczyna nie chce nic stracić [żadnej alternatywy] i jest wobec
wszystkich "szczera" - taka miła i przyjemna postawa asekurancka.

> A co do mnie ja juz dlugo nie mialem dziewczyny i nie jestem zadnym
> romantykiem rzadko sie zakochuje i ogolnie to nie lubioe rozmawaic o uczuciach
> :/

A co to ma do rzeczy? To czy ktoś posiada emocje czy nie, można
zaobserwować, jeżeli dostatecznie długo się patrzy. No chyba, że myślisz
o osobie, która samachce się wzruszać, nie potrafi inaczej odbierać
emocji niż poprzez słowo pisane lub jest za bardzo ograniczona, żeby
wyłapać zachowania świadczące o emocjach drugiej strony.

Flyer
--
gg: 9708346

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-05-31 20:35:33

Temat: Re: przydalaby sie pomoc
Od: "Morderca uczuć" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

prosty napisał(a):
>I tak to sie wszystko ciganie
> zartujem czasem tak dwuznacznie i to ona zaczyna. Nie wiem juz co mam o tym
> myslec czy ja jestm po prostu takim substytuem jej chlopaka,

Ciekawe jak długo zechcesz siedzieć na ławce rezerwowych... :)

Obecnie pisuje ze ma chlopaka i do niegio
> wroci jak on worci z Anglii on podobno wie o naszych spotkanich co ja mam k...
> o tym myslec?

On nie wróci do niej, choć ona się łudzi, że może tak. I trzyma
ciebie w zapasie bo każda panna lubi mieć przydupasa, któremu się
może wyżalić, wypłakać (czyt: wysmarkać) w mankiet. A najlepszy
jest taki, który coś do niej czuje, wówczas laska ma pewność, że
będzie znosił jej fanaberie, nie kopnie w tyłek, nie odejdzie.

> A co do mnie ja juz dlugo nie mialem dziewczyny

Znajdź szybko. I pochwal się tym koleżance. Nie ma to jak
"substytut", który się urywa ze smyczy :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-05-31 21:28:07

Temat: Re: przydalaby sie pomoc
Od: "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e5ktdm$rl7$1@nemesis.news.tpi.pl...
> prosty; <e5kpoc$k6l$1@inews.gazeta.pl> :

>> Ona przyslal mi esemesa ze jestem zajebisty chlopak ale zebym sie w niej
>> nie
>> zakochal bo ona chce wrocic do swojego chlopaka.
>
> "Chciałbym Ciebie przelecieć, bo jesteś fajna dziewczyna, ale nie mogę,
> bo mam dziewczynę" - to bardziej "wyrazisty" przykład takiej konstrukcji
> oddającej rozumowość [bezemocjonalność] relacji z obecną dziewczyną i
> emocje związane z adresatką. Albo inaczej - "zaprosiłabym Ciebie do
> pokoju, ale mąż przyjechał". ;)
>
> A tłumacząc na język ludzki - Twoje zakochanie stworzyłoby Fakt, któremu
> ona mogłaby się nie oprzeć [albo musiałaby się bronić obarczając Ciebie
> winą, żeby samej pozostać "poza podejrzeniami"], bo sama przejawia takie
> inklinacje. Czyli odstrasza przed zakochaniem, bo byłby to dla niej
> problem.

Wiesz co. Znalazłym fajny sposób na rozwalenie każdej teori, która dotyczy
motywów postępowania człowieka - wywodzonych z postowego opisu :) Otóż
bierzemy taką teorię i przykładamy ją do pierwszej leposzej gemby znanej z
reala. Pasuje ? To pasuje. Lecz prędzej czy później znajdziesz taką gembę,
która zdolna jest do opisywanego zachowania - a jej motywacja nijak nie
pasuje do tej z teori. I to jest własnie ten moment w którym trzeba
wydrukować sobie swego posta, w celu wsadzenia go sobie w ... archiwum :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

P.S.
A jak papież był w warszawie, to dojeżdżałem do pracy w 10 minut (normalnie
50). I to jest dopiero cud - a nie jakieś tam uzdrowienia. Czy ktoś wie jak
jest po łacinie - "święty za życia !" ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-06-01 03:31:47

Temat: Re: przydalaby sie pomoc
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski; <447e0406$0$22607$f69f905@mamut2.aster.pl> :

>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:e5ktdm$rl7$1@nemesis.news.tpi.pl...

> > "Chciałbym Ciebie przelecieć, bo jesteś fajna dziewczyna, ale nie mogę,
> > bo mam dziewczynę" - to bardziej "wyrazisty" przykład takiej konstrukcji
> > oddającej rozumowość [bezemocjonalność] relacji z obecną dziewczyną i
> > emocje związane z adresatką. Albo inaczej - "zaprosiłabym Ciebie do
> > pokoju, ale mąż przyjechał". ;)
> >
> > A tłumacząc na język ludzki - Twoje zakochanie stworzyłoby Fakt, któremu
> > ona mogłaby się nie oprzeć [albo musiałaby się bronić obarczając Ciebie
> > winą, żeby samej pozostać "poza podejrzeniami"], bo sama przejawia takie
> > inklinacje. Czyli odstrasza przed zakochaniem, bo byłby to dla niej
> > problem.
>
> Wiesz co. Znalazłym fajny sposób na rozwalenie każdej teori, która dotyczy
> motywów postępowania człowieka - wywodzonych z postowego opisu :) Otóż
> bierzemy taką teorię i przykładamy ją do pierwszej leposzej gemby znanej z
> reala. Pasuje ? To pasuje. Lecz prędzej czy później znajdziesz taką gembę,
> która zdolna jest do opisywanego zachowania - a jej motywacja nijak nie
> pasuje do tej z teori. I to jest własnie ten moment w którym trzeba
> wydrukować sobie swego posta, w celu wsadzenia go sobie w ... archiwum :)

I?? Wiem, że tak jest, ale nie ma innego sposobu. ;)

> A jak papież był w warszawie, to dojeżdżałem do pracy w 10 minut (normalnie
> 50). I to jest dopiero cud - a nie jakieś tam uzdrowienia. Czy ktoś wie jak
> jest po łacinie - "święty za życia !" ?

To lepiej niech On nie robi często takich cudów, bo ja już nerwowy
jestem, a mogę być bardziej. ;))

Flyer

--
gg: 9708346

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-06-01 08:10:13

Temat: Re: przydalaby sie pomoc
Od: Paweł <b...@m...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "prosty" <d...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e5kpoc$k6l$1@inews.gazeta.pl...

> on podobno wie o naszych spotkanich co ja mam k... o tym myslec?

Facet, nie myśl. Po prostu ją przeleć. Przecież ona tego chce.

ps. Platonioczna przyjaźń męsko-damska to bzdura. Nic takiego nie istnieje.

--
Paweł

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-06-01 08:10:53

Temat: Re: przydalaby sie pomoc
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e5ln63$6s8$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Przemysław Dębski; <447e0406$0$22607$f69f905@mamut2.aster.pl> :

>> Wiesz co. Znalazłym fajny sposób na rozwalenie każdej teori, która
>> dotyczy
>> motywów postępowania człowieka - wywodzonych z postowego opisu :) Otóż
>> bierzemy taką teorię i przykładamy ją do pierwszej leposzej gemby znanej
>> z
>> reala. Pasuje ? To pasuje. Lecz prędzej czy później znajdziesz taką
>> gembę,
>> która zdolna jest do opisywanego zachowania - a jej motywacja nijak nie
>> pasuje do tej z teori. I to jest własnie ten moment w którym trzeba
>> wydrukować sobie swego posta, w celu wsadzenia go sobie w ... archiwum :)
>
> I?? Wiem, że tak jest, ale nie ma innego sposobu. ;)

Znaczy się wiesz - więc mogę dalej nie ciągnąć tego tematu. Chyba żeby go
jednak pociagnoć - ale to już na moją własną odpowiedzialność ? :))
Flyer - tylko się we mnie nie zakochaj - bo wiesz ... :))

>> A jak papież był w warszawie, to dojeżdżałem do pracy w 10 minut
>> (normalnie
>> 50). I to jest dopiero cud - a nie jakieś tam uzdrowienia. Czy ktoś wie
>> jak
>> jest po łacinie - "święty za życia !" ?
>
> To lepiej niech On nie robi często takich cudów, bo ja już nerwowy
> jestem, a mogę być bardziej. ;))

Prohibicja już się skończyła :P :)

Na post po zbóju zaprosił
P.D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-06-01 08:15:26

Temat: Re: przydalaby sie pomoc
Od: "x" <y...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> A co do mnie ja juz dlugo nie mialem dziewczyny

> Znajdź szybko. I pochwal się tym koleżance. Nie ma to jak
> "substytut", który się urywa ze smyczy :)


święte słowa, powiedz jej, że poznałeś fajną dziewczynę i właśnie wychodzisz
z nią do kumpla (nie do kina, nie na lody, ale razem - do kumplaZobaczysz
jej reakcję... "super, poznałeś dziewczynę, a fajna, a jaka jest...bardzo
się cieszę" itp., a wieczorem dostaniesz milion sms-ów zrozpaczonej
porzuconej dziewczynki, która myślala, że ma kogoś na wyłaczność
równocześnie zachowując aureolkę...
heh... daj znać jakbyś odegrał jakąś scenkę...

pozdrawiam,
x


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-06-01 09:44:56

Temat: Re: przydalaby sie pomoc
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

"Flyer" <f...@p...gazeta.pl> wrote in message
news:e5ktdm$rl7$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Ostrzegła, więc ma czyste sumienie i dalej może "szaleć", ale winny
> będziesz Ty, bo "przecież wieeeedziaaaałeś". ;)

Hehe, zgadzam sie, fajnie sie dziewcze urzadziło i tyle.
Nie ma to jak wygodny uklad w zyciu.
Duch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-06-01 13:56:52

Temat: Re: przydalaby sie pomoc
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Przemysław Dębski; <447e9ab7$0$22597$f69f905@mamut2.aster.pl> :

>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:e5ln63$6s8$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Znaczy się wiesz - więc mogę dalej nie ciągnąć tego tematu. Chyba żeby go
> jednak pociagnoć - ale to już na moją własną odpowiedzialność ? :))
> Flyer - tylko się we mnie nie zakochaj - bo wiesz ... :))

Zazdrosna kobieta? Podejdę ją "politycznie" - powiem, że masz deficyt
wrażeń z jej strony i musisz go skompensować ze mną. Jak jest dojrzała,
to zrozumie i zaakceptuje. :)))

> > To lepiej niech On nie robi często takich cudów, bo ja już nerwowy
> > jestem, a mogę być bardziej. ;))
>
> Prohibicja już się skończyła :P :)

Ja tak niespecjalnie o prohibicji, a bardziej zawodowo.

Flyer
--
gg: 9708346

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---
Postemp rosnie
Niebezpieczne wkurwienie (na razie dla mnie tylko)
Forum Medyczne
Jestem glucha i chce studiowac

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »