Data: 2003-12-13 18:09:15
Temat: Re: przykład diety przeciw cellulitowej
Od: "Krystyna*Opty*" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin Wojtynski" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
news:87llpk6ad3.fsf@135-mo3-3.acn.waw.pl...
> Naprawde daj już troche na luz z tą krucjatą.
Jak mam to rozumieć? Chcesz może powiedzieć, że mam przestać
się odzywać? A może sugerujesz, że mam mówić na przykład o pogodzie, byle
nie o DO? Przecież każdy może tutaj CHWALIĆ swoją fantastyczną dietę.
Od tego jest ta grupa. I ja bynamniej nie miałabym takiego tupetu, żeby
komuś napisać: "daj spokój z tą krucjatą". Jesz co chcesz jeść i czytasz
co chcesz czytać. I nikt nikomu nie może tu zabronić "krucjaty" na temat
diety, którą uważa za najlepszą.
A może chcesz określić limit ilości postów na temat każdej diety, żeby było
"sprawiedliwie" dla każdej z nich? ;)
Różne koncepcje dietetyczne na tej grupie są jak "towar" w sklepie.
Grupowicze przychodzą i chcą wybrać dietę NAJLEPSZĄ dla siebie. Niech
więc każdy pisze o swojej sprawdzonej na sobie fantasycznej diecie, każdy
przecież jakąś stosuje.
Może warto przeczytać opis, zanim komuś zaproponuje się w mało wyszukany
sposób, żeby się zamknął.
----------------------------------------------------
----------
TEMATYKA GRUPY / GROUP CHARTER
Grupa dyskusyjna, na której można dyskutować o różnych dietach,
od leczniczych po odchudzające diety-cud, przedstawiając teorie
leżące u ich podstaw, ich cechy charakterystyczne, zasady
i funkcjonowanie w praktyce.
Dopóki nie zaistnieje adekwatna grupa *.advocacy, dopuszczalna
jest tematyka wyższości jednej diety nad inną, pod warunkiem
zachowania kultury wypowiedzi. Dyskusje z zakresu zagadnień
medycznych czy kulinarnych należy toczyć na adekwatnych grupach;
dopuszcza się jednak takie posty w podgrupach dotyczących konkretnych
diet, jeżeli ich treść jest integralnie z nimi związana, przez co ich
publikacja na grupach bazowych mogłaby wywołać zbędne zamieszanie.
Crossposty z wyżej opisanymi grupami są dopuszczalne tylko przy
ustawieniu/podaniu jednej grupy, na której ma się toczyć dalsza
dyskusja (pole FollowUpTo).
Tematy ogłoszeń dotyczących tylko jednej, konkretnej diety,
należy poprzedzać adekwatnym, zrozumiałym prefiksem, ujętym
w nawiasy kwadratowe (np. [DO], [WEGE]).
Ewentualne podgrupy dla diet, na temat których ilość postingów
znacząco się wyróżnia na tle pozostałych, tworzone będą przy
zachowaniu standardowej procedury. Po utworzeniu takowych,
dyskusje na temat owej diety należy prowadzić w podgrupie, nie
obciążając grupy głównej.
Podobnie, jak w całej hierarchii pl, zabronione jest wysyłanie
listów zawierających jakiekolwiek binaria -- programów/zdjęć itp,
jakikolwiek spam oraz dyskusje nie związane z tematem grupy.
Nie jest to także miejsce na ogłoszenia reklamowe, nawet jeśli są
związane z tematem grupy. Piszący są zobowiązani do przestrzegania
netykiety oraz innych zasad przyjętych w hierarchii pl.
----------------------------------------------------
------Koniec cytatu.
Staram się na te diety patrzeć w
> miarę obiektywnie i naprawdę nie wydaje mi się żeby DO było jakies
> znacznąco lepsze od innych diet.
Twoje prawo do własnych opinii, ale diety nie stosowałeś, więc niewiele
możesz o niej powiedzieć. I bynamniej nie mam zamiaru Cię przekonywać, że
jest inaczej. To Twój wybór.
Po wysłuchaniu wykładu Dr.Kwasniewskiego (tego do
> którego link był ostatnio) moje przekonanie do tej diety jeszcze jakby
spadło.
Twoje prawo.
> Szczególnie podejrzane są te zdrowe małe ludziki z małymi sercami,
> ale jeśli któryś optymalny dociągnie chociaż do 1/5 tych
> 900 lat z wykładu to pewnie zmienię swój pogląd.
Tak to jest jak się nie rozumie o co chodzi. Ja nie wiem do ilu lat dożyję,
ale wiem, że moje życie przed dietą optymalną było pasmem cierpień.
I wiem też że choroby bardzo skracają życie. Obecnie dzięki DO tych cierpień
już od paru lat nie odczuwam. Co najwyżej od czasu do czasu mnie ktoś
opluje... ale to żadne cierpienie w porównaniu z poprzednimi.
"Dziwny jest ten świat..."
Mimo wszystko taka przykrość jest do zniesienia, uodporniłam się psychicznie
na nie. Też dzięki diecie optymalnej :)
Moim skromnym zdaniem
> każda dieta, która nie ucieka się do skrajności powinna być dobra,
Skrajność myślenia jest W TOBIE. To, co dzisiaj wydaje Ci się skrajne,
dla optymalnych jest optymalne... :)
To sam organizm nam mówi, co jest dla niego skrajne, a co nie. Trzeba tylko
mu dawać szanse na odpowiedź.
Skrajna dieta to taka, która eliminuje coś, co jest od początku istnienia
ludzkości jej pokarmem (mięso)- czyli jedzenie mięsa mamy wpisane w geny.
Skrajnością więc jest krucjata wmawiająca ludziom, że mięso jest "be".
Skrajna dieta to taka, której efektem po dłuższym stosowaniu są choroby.
Najlepsza dieta to taka, której stosowanie po dłuższym czasie eliminuje
choroby, nawet te tzw. nieuleczalne. Czy jest sensowniejsze kryterium dla
najlepszej diety? Moja, jak to określiłeś "krucjata", niczego by nie dała,
gdyby DO nie sprawdzała się w praktyce. Samo gadanie - to za mało.
> bo organizm ludzki jest w stanie do wielu rzeczy się odpowiednio
> przystosować. (wiem wiem DO nie musi..), dodatkowo myślę że żadna
> dieta nie utrzyma ciała w zdrowiu jeśli cały czas siedzi się na
> tzw. dupie przed telewizorkiem,
Tak się jakoś składa, że ja jednak przeważnie siedzę na tzw. dupie,
niekoniecznie przed telewizorkiem i wagę mam prawidłową.
> natomiast odpowiednia dawka ruchu może zniwelować
> większośc szkód które wyrządza zła dieta.
Zgadza się. Im gorsza dieta - tym więcej wymaga ruchu, żeby organizm
zmusić do spalania rzeczy trudnopalnych... Rzeczy łatwopalne bez trudu
się palą. Aczkolwiek też uważam, że ruch jest niezbędnym czynnikiem życia.
--
Krystyna*Opty* [na DO od 06.1998 r.]
Niejeden sądzi, że posiada dobre serce, a ma tylko słabe nerwy.
Marie von Ebner-Eschenbach
|