Strona główna Grupy pl.rec.dom przyszłość wielkiej płyty

Grupy

Szukaj w grupach

 

przyszłość wielkiej płyty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 69


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2008-03-13 07:09:08

Temat: Re: przyszłość wielkiej płyty
Od: "Grzegorz Lipnicki" <g...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Niestety to prawda. Mój budynek jest z porothermu (or compatible) i
> akustyka
> jest doskonała...

u mnie ścianki działowe wewnątrz mieszkania
są z czegoś w tym rodzaju :
http://www.wienerberger.pl/servlet/Satellite?pagenam
e=Wienerberger/WBArticle/ArticleText05&cid=108357127
0707&c=WBArticle&sl=wb_pl_home_pl

w sumie mogło by ich nie być i efekt byłby taki
sam;)
pragnę zwrócić uwagę na ten zapis producenta:
"Ze względu na masywność (otwory pustaków wypełnia się zaprawą) ...";
ponieważ wierciłem w tych ścianach otwory do rozprowadzenia
kablówki, ręczę, że nie ma w pustakach nawet śladu zaprawy:)
tynki też są minimalnej grubości, itd., itp.;
szczęście, że przynajmniej ściany między mieszkaniami
są nośne (żelbet), więc raczej odporne na "racjonalizację"
i tego kierunku jest spokój (póki ktoś nie wierci w ścianie;);

> No cóż, dopóki się nie zamieszka to nie wiadomo jak będzie.


niestety; a wszystko inne jest wykonane raczej poprawnie
(to jest nie mam większych zastrzeżeń);


> chyba od razu w nowych budynkach trzeba od razu przed wprowadzeniem
> się kłaść jakieś płyty wyciszające na ściany i sufity.
>

teraz już nic nie poradzisz - izolację trzeba kłaść w pomieszczeniach,
które są źródłem hałasu;
no chyba, że umowisz się z sąsiadem:
czyli Ty u siebie (dla dobra sąsiada), a sąsiad u siebie (dla Twojego
dobra);

a tak bliżej tematu: nie mieszkałem w płycie, ale bywam
w takich mieszkaniach; mam wrażenie, że aż tak
jak teraz u mnie rozmaitych stuków-puków etc.
tam nie słychać;

g.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2008-03-13 09:30:19

Temat: Re: przyszłość wielkiej płyty
Od: Lila <H...@H...Com> szukaj wiadomości tego autora

PG <p...@o...pl> napisał:
> >> - bloki zaczna byc masowo wyburzane i na ich miejscu beda budowane nowe
> >> osiedla przez developerów za normalne stawki obowiazujace wowczas
> >> to bedzie koniec wielkiej plyty i mrzonek o tym, ze wielka plyta jest
> >> inwestycja w nieruchomosc...
> >
> > Jak deweloper wykupi wszystkie mieszkania i to po cenach rynkowych.

> Hahahahaha. Przyjdzie komisja, powie ze nie można mieszkać. Aby mieszkać
> trzeba będzie w blok zainwestować np. 10 mln zł. Pójdzie list do
> wszystkich mieszkańców, czy mogą zainwestować w ciągu następneych 3 lat
> po 100 tyś złotych żeby ratowac blok. Oczywiście NIE MOGą.

No wlasnie pokutuje jakis mit, ze bloki wielkoplytowe beda sie sypac.
Przy trzesieniu ziemi w Rumunii w 1977 r., kiedy zawalilo
sie 35 tys. budynkow, wielka płyta nie miała strat.
Przy wybuchu gazu w Gdansku - który doszczetnie zniszczył
dwie kondygnacje, budynek 10-pietrowy nie runął jak domek z kart,
tylko "osiadł" na gruzach.

> Efekt będzie taki, że zostanie im zaproponowana, wybudowana zresztą
> przez developera, tania alternatywa domków i 50% kwoty za mieszkanie.

:-) mamy zdaje sie gospodarkę rynkową - włascicielowi nie mozna
kazać opuścić jego własności.

Budynki wielkoplytowe są estetycznie passe i byc moze ceny tych
mieszkań będą spadać, ale deweloper musiałby ja wszystkie wykupic.
Koszt wyburzenia znacznie podrozalby inwestycje, wiec na razie nie
widzę drugiego Czarneckiego, zamieniajacego Poltegor blokowisk
na Sky Tower nowych osiedli. Ale pozyjemy - zobaczymy.

Pozdrowienia,
Lila

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2008-03-13 15:43:28

Temat: Re: przyszło?ć wielkiej płyty
Od: m...@p...pl (McMac) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 12 Mar 2008 12:14:43 +0100, "Boombastic"
<b...@p...onet.pl> wrote:

>Sam sobie zaprzeczasz. Najpierw piszesz jakie to fajne windy, potem że
>jednak ich nie ma.

Powtórzę dla mniej lotnych :-)

W nowym 3 piętrowym nie ma windy.
W wyższym jest - i jest fajna i duża.

W wielkopłytowcu 4 piętrowym - nie ma windy.
W wyższym - jest i jest malutka.

>Tak, tak, teraz to się robi mieszkania o wysokości 3 m.

U mnie np. 2,7 m.
A w wp które znam (z różnych lat - 70 i 80) muszę uważać na lampy.
Nie mówiąc już o tym że nie można dać normalnych karniszy, bo okna kończą się
zaraz pod sufitem.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2008-03-13 15:47:04

Temat: Re: przyszło?ć wielkiej płyty
Od: m...@p...pl (McMac) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 12 Mar 2008 13:48:53 +0100, "Qrczak" <q...@g...pl> wrote:

>> PS: ten 3 piętrowy nowy blok ma taką samą wysokość co 4 piętrowa wp, przez co
>Dzięki czemu targasz tę szafę na plecach niby na trzecie, ale jednak na czwarte
>piętro... hehe

U mnie akurat jedna klatka ma dodatkowe piętro i windę :-)))

Ale wyobraź sobie wnoszenie szafy na 5 piętro kamienicy. To jak normalne 8
piętro, a windy nie ma i nie będzie :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2008-03-13 15:52:40

Temat: Re: przyszło?ć wielkiej płyty
Od: m...@p...pl (McMac) szukaj wiadomości tego autora

On Wed, 12 Mar 2008 23:17:39 +0100, "Boombastic"
<b...@p...onet.pl> wrote:

>A taka geriatryczna babcia nie zrobi ci impry całonocnej i jeszcze rzuci
>okiem na mieszkanie jak cie nie ma w domu.

Mieszkałem raz (w 10 piętrowcu z wielkiej płyty) pod taką babcią. Do dziś nie
wiem co ona wyprawiała - takie odgłosy wydawała po nocy. Ale fakt - imprez nie
robiła.
Za to konstrukcja bloku była taka, że słyszałem wszystko z każdego mieszkania na
około i nie tylko...

>Tak, tak, ludziom tak odpierdala kupujac nowe mieszkania ze myślą że są
>panami świata i robią co chcą, bo przecież dużo zapłacili za nowe lokum.

To znaczy co im odpierdala i co robią?
Np. urządzają sobie plac zabaw pod domem?

>Albo wykłócają się o koszty wymiany żarówki i takie tam historie.

A w wielkiej płycie nie wykłócają się, bo i tak wszysktie żarówki dawno
pokradzione?

>Na niekorzyśc wielkiej płyty przemawia brak miejsc parkingowych w
>podziemiach budynków oraz brak dużych mieszkań.

Duże mieszkania nawet się znajdą, ale parkowanie to koszmar.
W nowych też bywa problem, ale zawsze jest parking na cześć aut, i nie wszyscy
muszą obstawiać uliczki i chodniki...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2008-03-13 18:35:03

Temat: Re: przyszłość wielkiej płyty
Od: Sławomir Szyszło <s...@C...list.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2008-03-13 08:09, Użytkownik Grzegorz Lipnicki napisał:

> a tak bliżej tematu: nie mieszkałem w płycie, ale bywam
> w takich mieszkaniach; mam wrażenie, że aż tak
> jak teraz u mnie rozmaitych stuków-puków etc.
> tam nie słychać;

A ja mieszkałem i głos niósł się najbardziej z łazienki przez kominy
wentylacyjne oraz "po rurach" centralnego ogrzewania, które pięknie
przenosiły dźwięki.
W innym mieszkaniu za to były dziwnie rozmieszczone pomieszczenia i jak ktoś
odkręcał wodę w łazience, to szum był na całe moje mieszkanie. Ale poziom
hałasu był dużo niższy niż teraz.
Może też podłogi miały znaczenie, bo kiedyś nie było tych dudniących paneli,
które teraz większość ludzi uparcie kładzie bez przyklejania bo tak szybciej
i łatwiej. A potem echo się niesie.

--
Sławomir Szyszło

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2008-03-13 22:55:13

Temat: Re: przyszło?ć wielkiej płyty
Od: " 666" <u...@w...eu> szukaj wiadomości tego autora

Często jest, czasem duża, czasem średnia, czasem jedna duża druga mała.
JaC


-----

> W nowym 3 piętrowym nie ma windy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2008-03-14 08:11:51

Temat: Re: przyszłość wielkiej płyty
Od: PG <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Qrczak napisał(a):
> Użytkownik "PG" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fr8r3m$q6o$1@news.onet.pl...
>> Qrczak napisał(a):
>>> Użytkownik "PG" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
>>> news:fr89ut$u87$1@news.onet.pl...
>>>> Mam obrzydzenie do kiepskich inwestycji. Zreszta Ci co kupili w
>>>> plycie juz stracili. Znam wielu ktorzy kupili mieszkania w boomie za
>>>> 6500-7500 a teraz ich mieszkania sa warte po remoncie, juz tylkoooo
>>>> 5600-6500. I to będzie postępować moim zdaniem.
>>>
>>> Jaki prognozujesz dolny pułap cen? Bo nie wiem, czy już się powinnam
>>> zapijać z rozpaczy
>>
>> Nie prognozuje, raczej wstępnie badam opinie :-). Robie to
>> zdecydowanie, zeby zarysować jakieś granice do rozmowy, bo zwykle to
>> sie rozmywa totalnie.
>
> Trzeba od razu było tak, że flejma Ci się, trollu, chce :-)
>

a tam flejma. To poważny temat. Oczywiście rozmowa na ten temat zwykle
jest taka ze fachowcy nie chca "rozgadywac" niczego zlego bo wiadoom ze
prawda czy klamstwo powtorzone 1000 razy sprawia, ze to staje sie
prawda. Wiec wola nie mowic. TO nie flejm.

pg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2008-03-29 07:37:58

Temat: Re: przyszłość wielkiej płyty
Od: Everard Took <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Lipnicki napisał(a):
> a tak bliżej tematu: nie mieszkałem w płycie, ale bywam
> w takich mieszkaniach; mam wrażenie, że aż tak
> jak teraz u mnie rozmaitych stuków-puków etc.
> tam nie słychać;
<<<<<<<<<<<<<<
Potwierdzam. Mieszkałem całe życie w bloku z wielkiej płyty, od kilku
lat mieszkam w nowym, niewielkim bloku. Akustycznie jest gorzej.

EvT
--
http://qck.pl/Rc

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Pralko-suszarka czy pralka i suszarka?
swiss voice -- telefon stacjonarny
Szuflady samodomykajace
wymiana łożysk BOSCH pralka
Regał z okleiną a folia

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »