Data: 2001-07-22 15:39:32
Temat: Re: psychologia a zycie
Od: "roblop" <r...@f...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "nigela" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9j9r0o$4p4$1@news.tpi.pl...
> Wiele osób zdających ,czy interesujących się psychologią ma rzeczywiście
problemy ze sobą , idąc na studia myślą, że rozwiążą w ten sposób własne
problemy i tu zaczyna się problem... niedoświadczeni znający zaledwie
slogany diagnozują siebie i innych. Obserwują nagle pełno osób
zaburzeniami...a to nie takie proste
A jak oczeniasz ile lat trzeba poswiecić na nauke i praktyke być dobrym
psychologiem?
Czy bycie dobrym psychologiem wymaga pewnego "zacięcia", chęci bycia
psychologiem?
Czy też każdy "pierwszy lepszy z ulicy" może być psychologiem?
Jak sobie psycholodzy radza z własnymi problemami? Jak je postrzegają?
Przecietni człowiek ma małe pojęcie o psychologii człowieka. Coś tam liznie
tu podpowiedzą i problemy rozwiązuje. A co się dzieje gdy ma sie dostęp do
ogromnej wiedzy o człowieku? Stworzonej zresztą przez człowieka czyli z
założenia nie bezbłędnej.
Pozdrawiam Robert
|