Data: 2010-01-29 14:54:36
Temat: Re: (.) punkt = wyobrażenie ?
Od: "Robakks" <R...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"zdumiony" <z...@j...pl>
news:hjurkp$in3$1@news.onet.pl...
> "Robakks" <R...@g...pl>
> news:hjurcp$n2t$1@inews.gazeta.pl...
>> A dlaczego tę liczbę skończoną powstałą dokładnie w punkcie
>> o nazwie 2 minuty nazywasz nieskończoną?
>> Czy nie została osiągnięta rekurencyjnie poprzez dodawanie po 1
>> i czy przy kolejnych powtórzeniach nie będzie zawsze taka sama?
>> Edward Robak* z Nowej Huty
> Każdy pokój ma swój następnik więc pokoi jest nieskończona ilość.
> W punkcie 2 minuty wszystkie pokoje są zapełnione, więc gości jest
> tyle co pokoi - nieskończona ilość.
Napiszę Ci Drogi rozmówco jak ja rozumiem co do mnie napisałeś:
"Jeśli w trakcie przyjmowania gości w danej chwili czasowej jest
na przykład 5 gości, to 5 jest liczbą nieskończoną bo każda liczba
ma następnik, a gdy w punkcie 2 minuty jest skończona ilość gości,
którą to ilość nazwałeś Alef0, to tej skończonej i osiągniętej
rekurencyjnie ilości nadajesz nazwę nieskończona, bowiem
każda liczba ma następnik."
Jaki jest więc następnik tej ilości uzyskanej w punkcie 2 minuty?
Czy tym następikiem jest 1'1 ? :-)
Robakks
*°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
|