Data: 2004-05-24 15:25:42
Temat: Re: push-up i to jaki
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
elo "Kropeczka" <k...@a...cc.pl>
>juz tłumaczę..zabrzmiało to tak, jakbys miała coś przeciwko takim
>praktykom:)
>stad moja odpowiedź..
osobiście nic nie mam, najwyżej uśmiechnę się pod nosem na widok
biedactwa z zapoconą (w końcu ten stanik musi nieźle grzać...) klatką
piersiową. ja jednak wolę chłód i wygodę, niz żurnalowy wygląd - ale
serio, to kwestia podejścia.
>A prawda jest taka, że nie kazdego natura, lub bogaty facet;)... obdarza
>C:))
dlaczego bogaty facet? można samej zarobić. ja bym nawet wolała. ale
to kwestia akademicka. inna sprawa, że nie wszyscy wyglądają tak samo
- i chwała bogu, bo byłoby cholernie nudno na ulicach.
> o...i to mi sie podoba..ja swoje A tez lubię, ale jesli komus poprawi to
>humor, to szkoda, że już tych staników nie ma..
są, Lady Huncwot podała linka.
an/
|