Data: 2001-06-11 13:19:54
Temat: Re: pytania
Od: "Epox" <e...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
GSN:
> Tylko że od małych kłamstewek przechodzi się do dużych, jeśli chce się
> utrzymać spójność narzuconej maski. A ponieważ kłamstwo ma krótkie nogi,
> to prędzej czy później - zależnie od inteligencji rozmówcy - będziesz
> się musiał salwować ucieczką od tematu.
>
> > które raczej służą w celu uproszczenia pewnych spraw niż podszywania sie
pod
> > kogoś kim się nie jest, nie chodzi mi więc o szpan czy coś takiego ...
>
> To się może skończyć podszywaniem.
Pewnie masz kolego racje, ale to tylko zabawa, no może troszeczkę
igra się z ogniem, ale ostatecznie niczego się nie traci ...
jak już napisałem dotyczy to tylko przypadkowych kontaktów ...
taka sobie gadanina np. w pociągu lub na grupie, powinienwś kiedyś
spróbować - to fajna zabawa, a co do demaskowania ... hm nie chodzi
przecież o udawanie sławnego aktora ;) nie chodzi też o zaimponowanie komuś
opowieściami o swoim wspaniałym wyimaginowanym życiu (to jest pewnie chore)
tylko o kontrolowane drobiazgi, inteligencja pertera rozmowy nie ma tu
znaczenia,
ważniejsza jest twoja wyobraźnia ... powiedz kiedyś w pociągu:"tak, wiem jak
to jest,
ja też zawaliłem studia ale jakoś się pozbierałem - widocznie tak musiało
być, widać
było mi to pisane, za to teraz czuje się dobrze i nie zamieniłbym swojego
życia za żadne inne"
Czy to jest szkodliwe ? Dla kogo ? W ten sposób tylko zbliżysz się do
rozmówcy a on i tak
da ci tylko tyle ile uzna za słuszne. Takie pogaduszki mają bardzo
specyficzny klimat
i najaczęsciej puszczamy je szybko w niepamięć, ale można z nich wiele
wyciągnąć, uczyć
się ludzi, dlaczego więc nie robić tego w sposób świadomy ?
zadajcie sobie pytanie szanowni grupowicze czy nigdy nie zdażyło się wam
lekko nagiąć
rzeczywistość podczas postowania ?
czy raczej z uwagi na anonimowość pozwalacie sobie na luksus bycia sobą ?
czy może zawsze jesteście całkowicie sobą ?
serdecznie pozdrawiam
epox
|