Data: 2002-09-03 10:58:48
Temat: Re: pytanie do KLIKI i nie tylko
Od: "Piotr Siciarski" <p...@r...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Janusz Czapski <j...@p...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:al1jeu$3om$...@n...tpi.pl...
> Rzeczywiście dowód to żaden gdyż celowo zaznaczyłem, że przy
porównywalnych
> warunkach wilgotnościowych i temperaturowych przy pełni grzyby są, a na
> nowiu nie ma. Tak, ze sprawa wody chyba odpada!
>
> > że Janusz chodzi na grzyby w czasie pełni lub zaraz po, bo zakłada, że
> tylko
> > wtedy znajduje grzyby? wątpie aby po nowiu chciało mu się ruszyć do
lasu,
> > jeśli już i tak zakłada, że figę znajdzie? (z makiem oczywiście:-)) -
>
> A nie prawda! Dlatego mam porównanie bo łażę do lasu przy każdym "stanie"
> księżyca. I to o czym pisałem jest prostym wynikiem obserwacji ( bez
> nadmiernego gdybania o przyczynach)
To może jeszcze dodaj jak owe warunki wilgotnościowo temperaturowe
porównujesz:-), może być ciekawie:-)
> PS
> Jestem przekonany, że jest szereg zjawisk wystepujących realnie lecz
jeszcze
> nie rozpoznanych co do ich istoty i nie opisanych porządnie przez naukę.
Np.
> różdzkarstwo ( w odniesieniu do cieków wodnych oczywiście).
> I tego typu dyskusje entuzjastów jakiejś (lepszej lub gorszej) koncepcji
ze
> sceptykami będą trwały dotąd dokąd powazna nauka istoty niektórych
> tajemniczych dzisiaj zjawisk porządnie nie wyjaśni. Spokojnie poczekac na
to
> trzeba! :-)
Zgadzam się w pełni!!! Już nie mogę się doczekać kiedy nauka wyjaśni mnie
sceptykowi w jaki sposób:
1.kot przecinający mi drogę przynosi nieszczęście, a kominiarz szczęście.
2.faktyczne znaczenie topienia Marzanny (w odniesieniu do cieków wodnych,
oczywiście!).
3.... wiele, wiele innych. (spluwanie przez lewe ramię, fruwanie na
miotłach)
> A tymczasem mozna się poprzekomarzać ...... :-)
Nawet trzeba:-))))))))))))
Sceptyczne pozdrowienia:-)
p...@r...pl
|