Data: 2005-11-03 06:45:52
Temat: Re: pytanie laika o puder sypki
Od: "Reniaszka " <r...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
sq4ty <a...@W...onet.pl> napisał(a):
> > No i teraz: jaki puder? Nawet nie wiem, czego mam się po nim spodziewać.
> Problemów z cera nie mam, zresztą szczerze mówiąc nie bardzo się przyglądam,
> czy bardziej mi się błyszczy tu czy tam... No, mam dość widoczne pory. Teraz
> na zimę to bym chyba chciała rozświetlić twarz, nie? ;)
> Tak się zastanawiam, może Inglot, może Vipera (Kruszyzna kiedyś krzyczała o
> Viperze, ale o której?), może Pierre Rene? I w ogóle jak wybrać odcień?
> popaciać sobie żuchwę?
> Wiecie, wypłata w końcu przyszła, to się trzeba wybrać na jakieś zakupy...
> Aaaa, i jeszcze dość ważna kwestia, fajnie by było, żeby ten puder nie
> przekraczał 50zł...
Witam!
Ja podobnie jak Kruszyna polecam sypki rozswietlajacy Vipery w takim okraglym
kremowym pudelku, cena ok.23 zl (chyba). Puder lekko matowi, pieknie
rozswietla (choc slyszalam opinie, ze niektorym przeszkadzaja swiecace
drobinki - u mnie takich nie widac).
Pudelko w srodku ma takie dziurki, ja wysypuje troszke pudru na pokrywke i
pedzlem wymiatam te "troszke" z pokrywki i nakladam na twarz.
Mialam rowniez Yves Rochera - taki w zielonym pudelku z siateczka w srodku,
tez niezly ale Vipera duzooo lepszy i tanszy :-)
Pozdrawiam i zycze udanych sypkopudrowych zakupow - r.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|