Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:dq5b5v$6fh$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Maciek" <m...@n...t17.ikarnet.pl> napisał w wiadomości
> news:dq2fd2$62s$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Chodzi mi jednak o sytuacje w ktorej nie korzystam z oswietlenia
>> podszafkowego a tylko z sufitowego.
>
> Jak to nie korzystasz?

Korzystam ale nie zawsze, tylko wtedy gdy cos robie na blacie,
normalnie to oswietlenie nie dziala,

> BTW jak sobie zasłonisz światło sufitowe drzwiczkami, to jak zamierzasz
> widzieć co wyjmujesz z szafki?

Jeszcze jest taka kwestia ze w suficie tych oczek oswietleniowych
bedzie kilka (okolo 4) wiec nawet jak drzwiczki zaslonia bezposrednio
jedno, to pozostale (po skosie, ale zawsze) beda dawac troszke
swiatla. Zastanawiam sie tylko ile bedzie tego swiatla...

> Takie szafki z drzwiczkami otwieranymi do góry to się robi
> z własnym oświetleniem wewnątrz szafki.
> Zapala się przy otwarciu szafki,

tez o tym myslalem, ale nie chce mi sie w to bawic...

> lub jeśli przeszklone drzwi, to może się
> palić cały czas i dawać fajny efekt.

zgadza sie, z drugiej strony jak drzwiczki sa przeszklone
to nie potrzebne jest to oswietlenie w srodku, bo z zewnetrz
swiatlo spokojnie dotrze.

ja np mam 2 rzedy szafek, dolne przeszklone, gorne nie :-)


Maciek