From: "Paweł S." <p...@x...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <aabd2n$64o$1@news.onet.pl> <2...@n...onet.pl>
<aablhe$si4$1@news.tpi.pl> <3...@n...vogel.pl>
<aabnbh$i9c$1@news.tpi.pl> <3cca4a61$1_3@news.vogel.pl>
<3...@n...vogel.pl>
Subject: Re: radio mówiło o głuchych
Date: Sat, 27 Apr 2002 15:45:23 +0200
Lines: 105
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
NNTP-Posting-Host: pa166.mikolow.sdi.tpnet.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.117.184.19
Message-ID: <3...@n...vogel.pl>
X-Trace: news.vogel.pl 1019915182 pa166.mikolow.sdi.tpnet.pl (27 Apr 2002 15:46:22
+0200)
X-Authenticated-User: pawcio_s
X-Complaints-To: U...@n...vogel.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: 195.117.184.19
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.onet.pl!news.vogel.pl!nnrp!not-fo
r-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:135115
Ukryj nagłówki
Witam!
> Masz rację. Głuche dziecko, niestety, będzie miało zupełnie inne warunki
> rozwoju niż np. w Polsce - i to też już zmienia postać rzeczy... chociaż i
> to mnie nie przekonuje, żeby _chcieć_ skazać dziecko na głuchotę - cóż, w
> tym przypadku nie potrafię wyjść poza ten schemat. :/
Każdy rodzic chce żeby dziecko było zdrowe, mądre, piękne itd.... W tym
przypadku mamy do czynienia z odwrotną sytuacją. Planowanie urodzenie głuche
dziecko, może mieć negatywny wpływ. Wyobraź sobie, że po iluś tam latach,
dziecko dowie sie, że rodzice chcieli takie dziecko mieć. I może nie darować
matce, że coś takiego zrobiła.
> Ale i u nas jest już widoczna zmiana. Moja uczelnia dla _jednej_ studentki
> zatrudniła tłumaczkę języka migowego, a i ławki w salach są ustawione tak,
> żeby dziewczyna widziała twarze wszystkich uczestników seminariów (czyta z
> ust, zna język polski).
Może zmiany są, ale mało widoczne. Zresztą kogo to obchodzi? Wszyscy są
zajęci własnymi problemami. Nie brak oczywiście wyjątków.
> Z doświadczenia i obserwacji wiem, że środowiska głuchych i
niedosłyszącyhc
> są skrajnie różne. Że nawet środowisko - jak oni to nazywają -
> późnoogłuchłych i głuchych od urodzenia są zupełnie różne. I wiem też, jak
> wiele zależy od tego, czy przed okresem krytycznym dziecko opanowało język
> polski, albo choćby migowy, _jakikolwiek_ język. Jeśli nie, jeśli rodzice
to
> zaniedbali (a wiem, że tak się jednak dość często u nas dzieje) - to
> problemy życiowe tego dziecka urastają do niebotycznych, ponieważ nie jest
> już w stanie poprawnie opanować żadnego języka.
Z tym sie całkowicie zgadzam. Widze różne sytuacje, i krew mnie zalewa jak
widze coś takiego. Przykład wzięty ze usłyszenia: Rodzice są słyszącymi
osobami, dziecko ma ubytek 50-60 dB - no i dziecko tylko miga i miga. Mówić
nie potrafi, bo rodzice wysłali do szkoły dla głuchych. Byli wiecznie zajęci
i nie mieli czasu dla dziecka, teraz sie okazuje że ma problemy z
komunikacją. Czasami trzeba mu na kartce pisać polecenia, bo mało kto zna
migowy w jego osiedlu. Przy takim ubytku, to spokojnie by normalnie żył,
normalnie rozmawiał itd...
> Wiesz, to jest świetny temat na Kakofonię - listę osób nie(do)słyszących.
> Nie chcę się wypowiadać ex cathedra, oni tam na pewno przedstawiliby nam
tu
> mnóstwo innych punktów widzenia.
Pewnie Cie zaskocze, ale ja od niedawna zacząłem czytać tą grupe :-) Chętnie
bym tam tą dyskusje przeprowadził, tyle że niedługo dłuuugi weekend sie
zapowiada i nie będzie mnie w domu :-)
> Bo w ogóle język migany (nie myliś z migowym) dąży do unifikacji, a co za
> tym idzie - będzie zrozumiały dla wszystkich narodowości, takie migane
> esparanto. Myślę, że uczyć się warto. Choć migany i migowy znacznie różnią
> się od siebie i ten pierwszy nie zawsze jest zrozumiały dla osoby głuchej.
Może i warto, ale ja na razie nie mam ochoty znowu poznawać ten język. Poza
tym ten język jest strasznie ubogi w słownictwo, jak przeczytasz jakiś
trudny tekst - to ta osoba nawet nie będzie wiedziała co to jest albo o co
chodzi. Dlatego odradzam uczenie sie tego języka, do momentu jak język
polski dobrze będzie rozumiał. Przecież te podstawy są b. ważne. Co do
unifikacji języka, mimo że jeszcze chyba nie ma ustalonego standardu
(zresztą nie wiem jak to jest teraz) to powiem, że wątpie czy uda sie tak
zrobić. Owszem dla prostych słówek to jest możliwe, ale dla trudniejszych
słów to jest niemożliwe !!. To jest tak jak przetłumaczenie z angielskiego
na polski - niby idzie ale jest tyle wyjątków, każde słowo angielskie można
różnie tłumaczyć itd.. że niemożliwe jest przetłumaczenie czegoś takiego...
> Na szczęście tak ne musi być stale. A zmienia się to szybko.
Zmienia sie to b. wolno, tak Ci sie tylko wydaje :-)
> Zauważ, że w Polsce głusi sami się izolują od słyszących. Tylko nieliczni
> chcą mieć stały kontakt ze słyszącymi, zazwyczaj ci, którzy znają język
> polski i nie mają problemów z komunikacją, bo np. czytają z ust.
> Powiem Ci, że rozumiem to. U nas, niestety, nadal panuje stereotyp, że
> głuchy znaczy głupi. W pierwszej kolejności to właśnie trzeba zmienić! Ale
> do tego potrzeba, żeby głuche dzieciaki uczyły się języka i zdobywały
> wykształcenie. Potrzeba od samego początku uświadamiać rodziców, jak ważne
> jest dla ich dzieci opanowanie języka i jak to zaważy na późniejszym
życiu.
Sami sie nie izolują, po prostu sytuacja do tego ich zmusza. Nie chcą być
źle odbierani przez innych, dlatego szukają zrozumienia wśród niesłyszących
osób.
> Myślę, że nad tym trzeba popracować. Wiesz, przetwarzanie równoległe, nie
> szeregowe. :) Języka migowego człowiek się uczy 6-7 lat, jak każdego
innego
> języka. Ja właśnie zaczęłam - dla przyjaciółki. :) Chociaż ona mnie
rozumie
> (bo czyta z ust; chociaż mówić do niej też musiałam się nauczyć) i ja ją
> rozumiem (bo ona zna język polski i dobrze mówi). Ale po co rezygnować z
> dostępnych środków komunikacji? Jesli nauczę się chociaż rozumieć j.
migowy,
> to będzie świetnie. :)
Nie mam nic przeciwko temu...
> Witaj nam. :)
> Powinnam była napisać to na początku posta. :)
:-)
Pozdrawiam Paweł S.
|