Data: 2002-04-29 22:09:38
Temat: Re: radio mówiło o głuchych
Od: Flyer <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Krzysztof wrote:
>
> uwazasz, ze wspolczucie to adekwatna reakcja?
> IMO nie. IMO jedna z najgorszych mozliwych.
Najgorsza z mozliwych w zyciu, ale przy manipulowaniu jest to sygnal, ze
zadzialalo, dodatni impuls. Zreszta sam mozesz wyprobowac technike
stosowana na trolle - nie odpowiadac :)
> te obrazki akurat w psychiatrii sa malo ciekawe ;-)
A byles na K-PAXie ?
Moze w rzeczywistosci to gorzej wyglada, ale na ekranie TV (sztuka o
szpitalu - pokazywali juz dwa razy - i reportaz z Tworek grubo po
polnocy) i w kinie podoba mi sie. Wiem, ze to tragedia, ale w ludziach
chorych jest chyba wiecej autentycznosci, bezposredniosci, bezbronnosci
- mozna by nawet powiedziec - sa blizej Boga.
Sa tez oczywiscie osoby bardzo agresywne - ale moze znow jestem za
bardzo chrzescijanski - wierze, ze czlowiek pozostawiony sam sobie w
pustce, bez bodzcow zewnetrznych, pamieci zdarzen, grup spolecznych
narzucajacych role jest dobry.
Z moja kierowniczka nie chcialem rozmawiac do tego stopnia, ze nie
chcialem na nia patrzec - cos w rodzaju Nasha bez pretensji do jego
zdolnosci :) (klamalem/balem sie/pogardzalem ?). Ale uwazam ja za osobe,
ktora akurat w ten sposob przystosowala sie do spoleczenstwa - bo nie
byla zla poprzez swoje JA, tylko tak sie nauczyla bronic - co nie
zmienia faktu, ze nie moglem z nia nawiazac kontaktu.
< przypis autora: powyzsza informacja ma za zadanie udokumentowac, ze
czasami stosuje w zyciu to co mysle :) >
Flyer
|