Data: 2011-11-13 20:23:18
Temat: Re: reakcje paranoika
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-11-13 21:10, Paulinka pisze:
> medea pisze:
>> W dniu 2011-11-13 00:47, zażółcony pisze:
>>>
>>> A zamiast domku to może lepiej kupę siana dać,
>>> która będzie stopniowo topnieć, ugniatana i zjadana.
>>
>> O tym nie pomyślałam, a to wygląda mi na dobry pomysł.
>
> Że też wy się tych świnek nie boicie. Szczecisiate takie są jakieś.
> Ja miałam 2 chomiki i myszki japońskie, brat miał i ma nadal szczurki,
> sąsiad miał świnkę, zawsze się jej panicznie bałam.
To ja prędzej bym się chomika bała, bo bywają agresywne. Świnki wcale
nie są szczeciniaste, są bardzo milusie i mają strasznie sympatyczne
mordki. Szkoda tylko, że takie strachliwe.
Potrafią być jednak niezmiernie towarzyskie, jeśli już się oswoją.
Zaczynają "śpiewać" i szaleć z radości, kiedy słyszą szelest sianka w
worku, jak daje im się jeść. Ta nasza (poprzednia) od razu zaczynała
kwiczeć, kiedy słyszała moje kroki na schodach. A parę dni temu poszłam
z córką do sklepu zoologicznego po pokarm. Siedziała tam sobie jedna
świnka w klatce. Jak tylko się nią zainteresowałyśmy i zajrzałyśmy do
niej, to od razu się ożywiła i zaczęła swoje śpiewy. ;)
Ewa
|