Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.nask.pl!news.nask.org.pl!news.unit
0.net!news.glorb.com!npeer03.iad.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!f
eed-me.highwinds-media.com!nx02.iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.
neostrada.pl!unt-exc-02.news.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.n
eostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: Ikselka <i...@g...pl>
Subject: Re: reakcje paranoika
Newsgroups: pl.sci.psychologia
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.84pl
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Reply-To: i...@g...pl
References: <o...@4...net> <j9movf$s6e$2@inews.gazeta.pl>
<j9mqld$1o1$3@news.icm.edu.pl>
<1...@4...net>
<j9nt6m$iom$1@inews.gazeta.pl>
<1...@4...net>
<j9p8g3$dh4$1@news.icm.edu.pl>
<12wrtbumpxeob$.voduw59jktqg$.dlg@40tude.net>
<j9pki6$688$1@news.icm.edu.pl>
<1u5k8k22mc36x.1615pod33ujqp$.dlg@40tude.net>
<j9pn31$qug$2@news.icm.edu.pl>
<1...@4...net>
<j9qlk9$isi$1@news.icm.edu.pl>
<1u5jgusuuq6b1$.10zf8q1ewh820.dlg@40tude.net>
<j9ttb3$vob$1@news.icm.edu.pl>
<x6vumhkq94lu$.ma4idg82iru8$.dlg@40tude.net>
<5...@o...googlegroups.com>
<16v5dpa45syq$.1vzmb7c4qlxl3.dlg@40tude.net>
<7...@k...googlegroups.com>
<ja6oh8$m7t$1@news.icm.edu.pl>
<d...@w...googlegroups.com>
Date: Wed, 23 Nov 2011 00:27:29 +0100
Message-ID: <1tvn0kl85zpt5.cbajrud8ryry$.dlg@40tude.net>
Lines: 86
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.191.132.63
X-Trace: 1322004457 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 8451 79.191.132.63:49675
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:615111
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 22 Nov 2011 12:33:53 -0800 (PST), Ren@t@ napisał(a):
> Użytkownik "zażółcony" napisał w wiadomości news:ja6oh8$m7t
> $...@n...icm.edu.pl...
>>W dniu 2011-11-18 19:58, Ren@t@ pisze:
>
>> Ale przecież problemem nie jest tu formalna klasyfikacja.
>
> Ja uważam, że w dużej części problemem jest właśnie formalna
> klasyfikacja.
> Dla mnie - i chyba nie tylko dla mnie ale także dla wielu osób
> wychowanych w tej kulturze istotne jest to czy dana istota, której
> życie się przerywa (ze względu na różnorakie własne interesy) jest
> człowiekiem czy nim nie jest.
> Jako, że chyba powinnam swoje stanowisko jakoś uściślić to zacytuję
> część postu napisanego do Nixe:
> "
> Dalej ustaliłyśmy, że jest żywą istotą więc jeżeli nie jest
> bezgatunkowa to da się ją chyba przypisać do jakiegoś gatunku. Ja ją
> wpisuję do gatunku homo sapiens (ponoć jedyny występujący współcześnie
> gatunek z rodzaju homo (człowiek) ). A Ty?
> To by dla mnie było na tyle w temacie biologicznej klasyfikacji istot
> żywych.
> (...)
> Ja za człowieka uważam każdą odrębną żywą istotę należącą do gatunku
> homo sapiens (taka z grubsza byłaby moja definicja filozoficzna
> pojęcia człowiek). W sumie martwą istotę tego gatunku też uważam za
> człowieka tyle, że już martwego.
> "
> I przy okazji zadam Ci dwa pytania: czy ty zarodek ludzki przed
> powstaniem mózgu uznajesz za żywy ? (bo odwoływanie się do śmierci
> mózgowej tak jakoś może sugerować, że niekoniecznie) oraz czy uznajesz
> go za organizm odrębny?
>
>> Istotą problemu jest ocena szkodliwości, 'zła', cierpienia
>> związanego z aborcją.
>
> Więc w mojej ocenie o ile nie dotyczy to człowieka, nie jest
> przeprowadzane dla zabawy lub czegoś w tym guście oraz nie powoduje
> bólu fizycznego to dlaczego niby miałaby być złem?
>
>> W mojej dyskusji z Ikselką starałem
>> się zawęzić temat tylko do oceny cierpienia z subiektywnego
>> punktu widzenia zarodka. Czyli: jakie mamy podstawy twierdzić,
>> że aborcja wyrządza zarodkowi odczuwalną krzywdę.
>
> Jeżeli nie odczuwa jeszcze bólu fizycznego ani psychicznego, nie czuje
> strachu, nie ma jeszcze instynktu samozachowawczego to nie mamy takich
> podstaw. Więc wracamy do początku - zabicie człowieka, nawet jeżeli
> jest nieświadomy tego zabijania jest złem.
> Bo np. jakie mamy podstawy twierdzić, że wyrzucenie na 30 stopniowy
> mróz człowieka zapitego w trupa (a więc nie będącego niczego świadomym
> i prawdopodobnie nieodczuwającego bólu) wyrządza mu odczuwalną
> krzywdę.
> Jakie mamy podstawy twierdzić, że pozostawienie na ulicy narkomana po
> przedawkowaniu (a więc nie będącego niczego świadomym i prawdopodobnie
> nieodczuwającego bólu) wyrządza mu odczuwalną krzywdę.
> Jakie mamy podstawy twierdzić, że pozostawienie do wykrwawienia się
> człowieka, który podciął sobie żyły (a więc prawdopodobnie chcącego
> umrzeć) wyrządza mu odczuwalną krzywdę - a może krzywdą będzie
> ratowanie mu życia.
> Jakie mamy podstawy twierdzić, że pozostawienie na pewną śmierć
> człowieka, który połknął dwa opakowania leków nasennych (a więc
> prawdopodobnie chcącego umrzeć i nieodczuwającego bólu) wyrządza mu
> odczuwalną krzywdę - a może krzywdą będzie ratowanie mu życia.
> Jakie mamy podstawy twierdzić, że zabicie w jakiś humanitarny sposób
> (bez zadawania bólu fizycznego, psychicznego, powodowania stresu - co
> przy obecnym zaawansowaniu medycyny jest raczej możliwe), dziecka
> które jest ciężko upośledzone wyrządza mu odczuwalną krzywdę. A co z
> osobami starymi i niedołężnymi lub ze znacznym stopniem
> niepełnosprawności - może też można je tak zakwalifikować (i zakończyć
> ich cierpienia=zabić bez ich wiedzy).
>
>> I czy
>> przypadkiem nie przesadzamy z subtelnościami w obliczu tego,
>> jak traktujemy zwierzęta - bez żadnych subtelności.
>
> Nie wszyscy traktują zwierzęta bez żadnych subtelności. Dla mnie np.
> znęcanie się nad zwierzętami, ranienie ich, intencjonalne głodzenie,
> sprawianie im niepotrzebnego bólu (potrzebny jest np. przy nastawianiu
> złamanych kończyn, dawaniu pomagających im zastrzyków itp.), zabijanie
> (choćby i humanitarne) dla zabawy woła o pomstę do nieba i powinno być
> surowo karane (na pewno surowiej niż jest to w obecnym kodeksie
> karnym).
Howgh.
|