Data: 2011-11-23 07:57:40
Temat: Re: reakcje paranoika
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> W sytuacji posiadania malutkiego pierwszego dziecka i nagle wynikłej
> sytuacji nieprzewidywalnego stanu właśnie rodzącego się dziecka po długim
> jego niedotlenieniu i w stwierdzonej zagrażającej zamartwicy płodu, w tym
> samym momencie kiedy się okazało, jak wielkie jest zagrożenie, już byłam
> zdecydowana, czyje życie jest dla mnie wazniejsze i czy rodzina da sobie
> radę.
>
> Tylko przypominam, że wiem, o czym mówię.
Chyba nie bardzo wiesz, o czym mówisz. Zagrażająca zamartwica płodu nie
jest zagrożeniem dla matki, tylko dla dziecka.
Oczywiście na potrzeby dyskusji brzmi to złowieszczo i przerażająco,
akurat tak jak miało w tej sytuacji brzmieć.
--
Paulinka
|