Data: 2009-08-28 07:08:46
Temat: Re: redart - pytania o podstawy
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 28 Sie, 08:14, "Chiron" <e...@o...eu> wrote:
> > A tymczasem, bardziej wierze mojemu dawnemu
> > przyjacielowi, gejowi, ktory kochal, i byl kochany,
> > a wzajemny szacunek i uczucie, jakie dane mi
> > bylo obserwowac w jego zwiazku, szokowaly
> > mnie, studentke przybyla z glebokiej prowincji,
> > bardziej niz niecodziennosc ukladu.
> ----------------------------------------------------
---------------------
> Super! I co- oczywiście są razem do dziś- i są sobie wierni? Wspaniale!
> (ironia).
Nie wiem.
Dosc dawno wyjechali RAZEM do innego kraju,
gdzie ich zwiazek mogl zaistniec BEZ IRONII.
Lecz na dzien dzisiejszy nie mam z nimi kontaktu.
> Halinko- zapraszam Cię do wzięcia pod uwagę tego, że często to, co
> obserwujemy- to tylko teatr. Przyjrzyj się ludziom- zapraszam Ciebie do
> eksperymentów: obserwuj, co mówią sobie i o sobie, a co robią. A ni o słowa
> tu idzie...
Nie rozmawiasz z nastolatka :)
> > Dwa ciekawe linki:
> zacząłem czytać...no cóż- może uda mi się skończyć wieczorem. Jednak nie
> sprawiły na mnie (na razie) podobnego wrażenia do Twojego...Zacząłem od tego
> drugiego: IMO- to nachalna propaganda- tylko dla ludzi inteligentnych, choć
> dających sobą manipulować.
KAZDY jest w jakims stopniu manipulowany,
przez otoczenie, okolicznosci, sytuacje
codzienne i ekstremalne.
Mozna przejsc przez zycie wydeptanym
przez przodkow szlakiem. Nie wychylajac sie
ani na milimetr.
Mozna tworzyc, na bazie starego, nowe szlaki,
choc mocno sie przy tym trzeba napracowac,
w dodatku nie majac pewnosci co do czekajacych
po drodze, nowej drodze, i u jej kresu,
efektow tej pracy i doznanych przezyc.
Teksty, ktore zaproponowalam, sa dla mnie
ciekawe dlatego, ze pokazuja ROZNE strony
jednego tematu. Ponadto pozwalaja dostrzec,
jak wielkimi uproszczeniami poslugujemy sie
w zyciu codziennym. Sprowadzajac zagadnienie
do jednego, pejoratywnego z reguly, okreslenia.
Lecz powyzsze niuanse mozna dostrzec wtedy,
gdy poznajemy swiat SWIADOMIE, chlonac
cale jego spektrum, bez monotematycznych
uprzedzen i lekliwych wahan co do miejsca
postawienia kolejnego kroku.
Tak.Kazdy z nas zakresla sobie strefe, w ktorej
porusza sie swobodnie i bez wiekszych watpliwosci.
Mysle jednak, ze czasem warto wyjsc
POZA ten wydreptany pieczolowicie, super
bezpieczny krag, chociazby po to, zeby
sprawdzic, co sie poza nim zmienilo.
|