Data: 2001-09-11 13:02:12
Temat: Re: regulacja oddechu
Od: Anna <a...@r...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Daga Gorczyńska wrote:
>
> Anna <a...@r...fm> w artykule news:3B9DE5F6.100D6420@rmf.fm
> pisze...
>
> > z jednej strony to fakt, ze mozna sobie krzywde zrobic; a z drugiej -
> > zupelny laik nic nie zrobi, ani dobrze, ani zle...
>
> Może, może sobie coś zrobić dość łatwo nawet... Wystarczy, że zacznie
> bardzo szybko oddychać.
co najwyzej straci na chwile przytomnosc
>
> Tak trochę OT przypomniało mi się jeszcze o muzyce techno na imprezach
> grupowych i drzewach rosnących w równych odstępach wzdłuż drogi. Jedno
> i drugie może doprowadzić do zaburzenia fal mózgowych, czasem ataku
> padaczki, a zdarza się nawet śmierć w skrajnych przypadkach. Dużo
> niebezpieczeństw na nas czyha. :)
muzyka plus stroboskopy - oczywiscie, po to wlasnie jest. najtanszy
sposb na odlot...
>
> > nikt nie mowi, ze jest 'niewinne'. Grof nie namawia Cie do
> > samodzielnych, nieprzemyslanych eksperymentow z LSD czy z oddychaniem
> > holotropowym.
>
> Nie musi. Wiesz, ja wiem, co czytam i nie zamierzam eksperymentować na
> własną opowiedzialność. Uważam też, że każdy ma swój rozum i
> odpowiedzialność za nieprzemyślane eksperymentowanie bez nadzoru ponosi
> sam. Jednakowoż nauczono mnie, żeby nie ufać jakimkolwiek eksperymentom
> i ich wynikom, jeśli przy opisaniu ich nie została podana szczegółowa
> metodologia i nie zostały przeprowadzone analogiczne badania (o
> podobnych wynikach) przez innego specjalistę. Stąd mój sceptycyzm.
z Grofem problem polega na tym, ze ciezko by bylo do kazdej jego ksiazki
dolaczac opis, jak, kiedy, gdzie i na kim wykonal swoje doswidaczenia.
druga czesc problemu to specyfika Polski - u nas ksiazki Grofa dopiero
teraz sa wydawane, wczesniej byly tylko pojedyncze artykuly czy
rozdzialy w specjalistycznych skryptach (tak ja sie z nim zetknelam po
raz pierwszy - w skrypcie UJ z tekstami do psychologii religii) i
faktycznie, mozna po przeczytaniu ksiazki nie wiedziec...
>
> > malo tego, efektow od.holo uzyskanych na warsztatach z pomoca
> terapeuty
> > nie powtorzysz sama w domu.
>
> A pewnie, że nie. I to dotyczy większości badań i terapii,
> ekseprymentów - jeśli nie wszystkich. Ale Grof nie daje możliwści
> zweryfikowanie swojej teorii, bo nie opisał metodologii badań. Nawołuje
> jedynie do utworzenia podobnych ośrodków w innych krajach. Nie wiem, co
> się dzieje dalej, a to ciekawy temat, więc chętnie bym się dowiedziała.
no to zostaje Ci praktyka :-)
>
> > wiadomo, ze Grof (nb jest chyba dr medycyny, prawda?) opiera sie na
> > doswiadczeniach.
>
> To nie mówi NIC. I lekarze, i psychologowie, i inni specjaliści
> utytułowani mogą spreparować badania i przedstawić fałszywe wyniki - to
> się już zdarzało nie raz. Na doświadczeniach, na empirii opiera się
> cała nauka. Tylko naukowiec w swoich publikacjach podaje metodologię, w
> dodatku jego eksperymety dają się powtórzyć i są możliwe do wykonania
> przez innych specjalistów. Ja wiem, co robił Grof, bo to opisał. Nie
> wiem, JAK to robił, a to jest akurat najistotniejsze w nauce.
oddychanie holo prowadzone jest nadal i przeciez nie przez Grofa, wiec
do powtorzenia. eksperymenty z LSD mozna sobie samemu zafundowac i
przekonac sie... (disclaimer: ja do niczego nie namawiam ;-))
>
> > tam doskonaly kawalek nt macierzy pamieci okoloporodowej Grofa
> wlasnie
> > (z ciekawymi skojarzeniami biblijnymi)...
>
> To mnie też najbardziej u Grofa zainteresowało. :) I jeszcze matryce
> perinatalne. Wiesz, czego mi żal? Że to może byc coś wartościowego, coś
> wartego zweryfikowania i rozpowszechnienia, ale Grof sam sobie tę
> szansę odbiera opisując to wszystko nie jak naukowiec, a jak szarlatan.
> I nie przekonuje mnie twierdzenie, że pionierzy zawsze tak zaczynają.
> Nie zawsze. Skinner też kiedyś zaczynał badać mózgi, w latach 30. Tyle,
> że on opisał metodologię dokładnie, dzięki czemu teraz można się na
> jego badaniach opierać i przyjąć za naukową prawdę to, czego się w tych
> mózgach doszukał. :))
wiesz, mysle, ze wiele z takich odczuc przy lekturze Grofa bierze sie
stad, ze jego sposoby - zarowno eksperymenty z halucynogenami jak i z
oddechem - maja wiekowa tradycje. wszystko to 'juz bylo', tylko slowo
"szaman" odstraszy kazdego, kto chce sie parac wylacznie _naukowym_
podejsciem psychologicznym, jesli rozumiesz, co mam na mysli...
poza tym takie badania z lsd sa nie do powtorzenia, badania oczywiscie
trwaja, chocby na potrzeby armii, ale nikt takich wynikow nie
publikuje...
a hiperwentylacja tez nie jest przeciez zadna magia....
hmn, w kazdym razie 'to dziala'....
--
Anna
-- http://mitica.w.interia.pl
'uroczyscie zapewniam, ze zrodzilam sie z powietrza
mozna mi palic swieczki zezwalam uprzejmie
ale niech nikt nie mówi: spoczywaj w pokoju'
|