Data: 2003-01-31 23:49:09
Temat: Re: reset
Od: "PowerBox" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> >- to jest zupełnie inny przykład z zupełnie innej kategorii. Babcia
> >uprawiała mind reading i to nie ma nic wspólnego z prawidłowym nabywaniem
> >wiedzy o otaczającej Cię rzeczywistości, w zasadzie jest nawet jego
> >całkowitym zaprzeczeniem.
>
> Nie wiem co to jest "mind reading". W sytuacji, gdy "rzeczywistość"
> (jeśli istnieje) jest niepoznawalna, każde "nabywanie o niej wiedzy"
> nie będzie niczym różniło się od działań mojej babci. ;-)
- obiektywiści i zdroworozsądkowcy twierdzą, że rzeczywistość mogą poznać
dzięki poleganiu na własnym zmysłom i na wnioskowaniu opartym na logice.
> "Efektywne poznanie rzeczywistości" to wielka bujda. Albo inaczej: nie
> są nam znane kryteria tej "efektywności".
- to interesujące przekonanie. Tak długo jak nie akceptujesz w pełni swoich
zmysłów jako jedynie ważnego narzędzia poznania -tak długo tak proste rzeczy
jak kryterium efektywności nie będą się mieściły w głowie. Jak oceniasz
kryterium efektywności komputera, samochodu, siebie, innych, strumienia pary
wodnej?
> No więc nie tylko sceptycy w znaczeniu filozoficznym. Dialog filozofów
> można by przedstawić w takiej formie:
>
> Metafizyk A mówi: "jest x, a nie y".
> Metafizyk B mówi: "oj nie, mój drogi, jest y, a nie x".
> Sceptyk odpowiada: "nie mamy podstaw do stwierdzenia czy jest x, czy
> też y".
> A na to pragmatysta: "Wy trzej - do skansenu! Guzik mnie interesuje
> wasze ględzenie. Jeśli będzie dla mnie korzystne przyjąć x, to przyjmę
> x, jeśli lepiej bedzie uznac y, to uznam y. Jeżeli natomiast decyzja
> ta nie będzie miała praktycznego znaczenia, to problem ten przestaje
> mnie interesować".
- niektórzy mają inne przekonania dotyczące rzeczywistości, dopuszczają
pewne nieciągłości i niekonsekwencje, przyjmują to, co w danym momencie
lepiej im "pasuje". Na przykład naukowiec musi mieć do dyspozycji dwie
filozofie, które stosuje w zależności od potrzeb, jeśli zaraz po pracy w
laboratorium idzie do kościoła albo łapie guzik gdy widzi kominiarza.
> Nigdy tego nie ukrywałem. Założenia "obiektywistów" (może w końcu
> rzucisz jakieś nazwiska?) są dziwaczne.
- najbardziej znanym nazwiskiem jest Ayn Rand.
> Kolejne zdanie fałszywe. Współczesna nauka nie bazuje na
> "obiektywizmie". Również pisałem o tym we wspomnianym wątku.
- nauka niewypowiedzianie bazuje na wspólnym z obiektywistycznym przekonaniu
natury metafizycznej. Dotyczy ono istnienia stabilnej i jednorodnej
rzeczywistości, którą staramy się poznać używając zmysłów i logiki.
> >> Chcesz powiedzieć, że świadomość człowieka nie ma wpływu na jego
> >> "rzeczywiste funkcjonowanie w świecie"?
> >-ma ogromny wpływ na funkcjonowanie, ale nie ma bezpośredniego wpływu na
> >samą rzeczywistość.
>
> A "funkcjonowanie człowieka" nie jest przypadkiem częścią
> "rzeczywistości"?
- wyjaśniłem kilka linijek wyżej.
> Otóż to, co nazywasz "rzeczywistością" ma bardzo ścisły związek ze
> świadomością. Też dużo o tym pisałem i już nie chce mi się powtarzać
> całej argumentacji z wątku o światopoglądzie.
- zdaniem obiektywistów -świadomość może zależeć od rzeczywistości,
natomiast rzeczywistość od samej świadomości nie zależy. Na rzeczywistość
można fizycznie wpływać jedynie angażując sie w działanie, natomiast tak
długo jak mamy tylko mentalne życzenie albo inny składnik mentalny - nie
mamy wpływu na rzeczywistość. Oczywiście posiadanie życzenia, albo zdawanie
sobie sprawy z jakiegoś faktu jest zjawiskiem istniejącym i jak najbardziej
rzeczywistym, bo w końcu możemy obiektywnie zmierzyć inną aktywność w mózgu.
Pod tym względem samo życzenie może zmienić rzeczywistość jeśli bierzemy pod
uwagę jedynie sam fakt jego istnienia. Natomiast to samo
życzenie(świadomość) nie ma żadnego wpływu na zaistniały zewnętrzny fakt,
którego dotyczy(rzeczywistość).
> A jak Ci się wydaje: czy "rzeczywistość" wie, że ktoś ją nazywa
> "rzeczywistością"?
- myślę, że rzeczywistości "nie interesuje", czy ktoś ją pozna dobrze, czy
źle, ani to co ktos o niej sądzi, ani jak nazywa. Natomiast nas, jako istoty
się w niej poruszajace poznanie jej powinno nas bardzo interesować, bo od
tego zależy, czy zdołamy się w niej efektywnie poruszać.
|