Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!newsfeed.tpinternet.pl!nemesis.news.tpi.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl
!not-for-mail
From: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: róbta co chcę...
Date: Tue, 7 Feb 2006 19:11:54 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 51
Message-ID: <dsanhv$8ga$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <ds2ics$bie$1@nemesis.news.tpi.pl>
<e...@4...com>
<ds59d0$e5d$1@atlantis.news.tpi.pl>
<b...@4...com>
<ds62tm$850$1@atlantis.news.tpi.pl>
<vffx1p2y372i.9r6dinfl5yd5$.dlg@40tude.net>
<11m4j9mum9ars$.dlg@summum.bonum>
<v...@4...net>
<p...@o...pl>
NNTP-Posting-Host: ani210.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1139335551 8714 83.17.90.210 (7 Feb 2006 18:05:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 7 Feb 2006 18:05:51 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1106
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1106
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:338736
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Przemysław Sobociński" <p...@o...pl>
napisał w wiadomości news:pan.2006.02.07.14.36.59.985945@op.pl...
> Czy nie uważasz, że dla dziecka (syna) ponoszenie ciężaru
> odpowiedzialności za swojego ojca i za siebie jest zbyt
przytłaczające?
> O ile orientuję się dzieci z rodzin niepełnych mają tendencję do
> posiadania zaburzonego poczucia własnej wartości. Trudno się temu
> dziwić, jeżeli dziecko jest zmuszone do uczenia się na własnych
> błędach, których mogłoby uniknąć gdyby miało przy sobie człowieka,
> który uczyłby go jak ma żyć. A poza tym czy jest w stanie oprzeć
się
> manipulacjom jego matki, odróżnić co jest problemem rzeczywistym,
a co
> tylko wahaniem nastroju?
Cóż, wg teorii PB osoby lekko zdezelowane psychicznie, o ile te
uszkodzenia poszły w stronę obojętności lub agresji, mają naturalne
predyspozycje do czegoś, co się tutaj nazywa alfą. W końcu przy
założeniu, że cały czas trwa brutalna wojna psychologiczna tzw.
lasek z facetami, doświadczenie wojenne, które można nabyć w
niepełnej, a jeszcze lepiej w patologicznej rodzinie, jest na wagę
złota :) Pomijając ewidentne błędy wychowawcze niektórych pełnych
rodzin (faktycznie szkodzące potomstwu, na każdym polu), wydaje się,
że "zwyczajnie" nabyta samodzielność, nie daj boże poparta radami
rodzica, który może się wywodzić z gorszej kategorii, jest
zaproszeniem do kłopotów. Co więcej, rozumne podejście do życia,
zaszczepione zapewne w dobrej wierze przez biednego ojca-betę
(zdradzonego natychmiast po okazaniu chwili słabości), prezentowane
tutaj na szczęście przez nielicznych, wydaje się być objawem
naiwności i łagodnej formy debilizmu. Może prowadzić do
niewybaczalnych błędów polegających np. na okazaniu komuś swojego
zainteresowania w zbyt łagodny sposób. Czynność odwrotna -
spławienie natrętnej osoby - też kryje niebezpieczeństwa - można
niechcący obnażyć swą naturalną tendencję do uległości spławiając
łagodnie (jaki wstyd...), albo gorzej - doprowadzić oczarowaną tym
faktem osobę do samobójstwa z żalu - w przypadku spławienia
brutalnego (wskazane pobicie a co najmniej zbluzganie).
Prowadzenie normalnej rozmowy, nie wiodącej w konkretnym (no,
wiadomo jakim) kierunku, dla samej intelektualnej przyjemności, jest
również strategią doprawdy samobójczą (już nie mówiąc, że jest
działaniem zupełnie nieuzasadnionym z punktu widzenia ewolucyjnego,
o ile oczywiście taka rozmowa nie jest treningiem przed atakiem na
jakąś samicę), bo przecież wiadomo, że cały czas trwają misterne
intrygi i manipulacje prymitywnych, supersprawnych i doskonale
zakonspirowanych obwodów rozpoznawania osobników niższej kategorii.
A to może doprowadzić takiego intelektualistę do wyginięcia :)
pozdrawiam
entrop3r
|