Data: 2004-05-07 21:41:48
Temat: Re: rofl
Od: "Krystyna*Opty*" <K...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
napisał w wiadomości news:c7gs50$8kj$1@inews.gazeta.pl...
> > Krystyna*Opty* wrote:
> >> jest tak jak napisałam. Zresztą gdzie tu sens? Określenie "minimum"
> >> mogłoby się odnosić tylko do jednej liczby, a nie do ilości
zawarych
> >> między 50 g a 100 g. Można więc powiedzieć: minumum 50 g na dobę,
> >> albo minimum 100g na dobę, ale nie "minimum 50-100 g na dobę",
panie
> >> Czepialski... ;)
>
> A udawalas, ze duzo rozumiesz z rozmowy z Michalem. To chyba logiczne,
ze te
> minimalne ilosci dla roznych ludzi beda rozne, zalezne od wieku,
poziomu
> aktywnosci fizycznej czy metabolizmu?
No dokładnie. Biochemia mówi o normach dla przeciętnych średnio
aktywnych ludzi. A Mike nie jest przeciętnym, średnio aktywnym gościem,
o czym już wcześniej wspomniałam :)
Krystyna
|