Strona główna Grupy pl.sci.psychologia rola ojca Re: rola ojca

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: rola ojca

« poprzedni post następny post »
Data: 2009-07-27 19:48:45
Temat: Re: rola ojca
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki


Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h4kjh6$mrj$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
>
>>>>>> przepraszam, ja dokładnie mógłbym napisać to, co tren R, ale nie
>>>>>> rozumiem związku Twojego pytania z jego tezą?
>>>>> Ja uważam, że obowiązkowa edukacja pozwala w jakimś stopniu kogoś,
>>>>> kogo nazwano tu "bezmózgim debilem", dopasować do reszty
>>>>> społeczeństwa. To daje szanse _naszym_ dzieciom na to, że w
>>>>> przyszłości nie będą
>>>>> spotykały na każdym kroku ludzi skrajnie zacofanych.
>>>> W modelu społecznym, gdzie to rodzice decydują o edukacji własnych
>>>> dzieci, sami najlepiej będą wiedzieli, czy i kiedy wysłać pociechę
>>>> do szkoły. I jakiej.
>>> Przepraszam, a skąd ci rodzice będą o tym wiedzieli?
>
>> ????????????????????????????????????????????????????
??
>> Czy jesteś komunistą? A skąd wiedzieli od 80 tysięcy lat- czego uczyć
>> swoje dzieci? Skąd w Tobie przekonanie, że urzędnik będzie wiedział
>> lepiej, co lepsze dla mojego dziecka?!
>
> Komunistą jest tu tylko Jadrys.
> Nie urzędnik tylko system. System szkolnictwa, kóry tworzony jest na
> postawie szerokiej wiedzy o społeczeństwie, anarchisto. :)
Jeśli miałbym siebie zaszufladkować- to raczej jako monarchistę. Bowiem
monarchię uważam za najlepszy system sprawowania władzy
System nie jest osobowy. Reprezentowany jest on przez urzędnika. Urzędnik
każdego systemu podejmuje decyzję w pewien określony sposób- który może i
jest czasem niezbędny, ale powinien być ograniczony do minimum. Zawsze
należy przyjmować, że to rodzice najlepiej będą potrafili się zatroszczyć o
swoje dzieci. Masz coś przeciw tej zasadzie?

>>> W takich sytuacjach zawsze znajdzie się sponsoring-
>>>> prywatni ludzie fundujący stypendia, co daje szansę zdolnym biednym
>>>> na awans społeczny. Sytuacja, w której do przymusowej, państwowej
>>>> szkoły wysyła się wszystkich- uniemożliwia to nieraz (dosłownie!)
>>>> naukę zdolniejszym- bo są terroryzowani przez "bezmózgich debili".
>
>>> Ładnie uprościłeś społeczny proces integracji z otoczeniem.
>> To nie miejsce na dysertacje. I tak wiesz o czym piszę, jak mniemam.
>
> Skończyły Ci się argumenty, rozumiem.
> Uważasz, że człowiek powinien edukowany pod kloszem? Sądzę, że wtedy,
> zaraz po zakończeniu edukacji, zabije go pierwszy kontakt z
> rzeczywistością.
Ależ nie. Ktoś podejmie decyzję, żeby nie posyłać swojego dziecka do szkoły.
Inny- aby jak najwcześniej. Jeszcze inny uzna, że obecnie jest za mało
dojrzały na szkołę, ale może już za rok...Tak było jeszcze w wieku 19. Klasy
szkolne składały się z osób w różnym wieku. Pozwalało to na kształcenie
ludzi, którzy cały czas mieli do czynienia z najbardziej z naturalnym z
systemów, opartym na ciągłości pokoleniowej. Nie istniały ministerstwa
narzucające dzieciom programy nauczania, więc było ono bardzo zróżnicowane-
odpowiadające potrzebom rodziców. W wieku 20- wieku kłamców i szalonych
dyktatorów zaczęto z premedytacją wykorzystywać system szkolnictwa, by
wychować ludzi spolegliwych władzy. To krótki dość, choć i bardzo krwawy
epizod w historii ludzkości. I czas już chyba wrócić do normalności. OK- na
przeszkodzie stoi jeszcze mentalność ludzka- ich strach przed starym- nowym.
Strach przed wolnością, odpowiedzialnościa za los swój i swoich dzieci.
Jednak- jestem dobrej myśli:-)


>>>> Poza tym- nikt nie ma wpływu na to, czego się dzieci uczą- co
>>>> wywołuje napięcia społeczne (vide- przymusowa "kondomizacja" szkół).
>>> Na pewno możesz wiedzieć, że Ty nie masz wpływu. Co do reszty możesz
>>> się mylić.
>
>> A jakim prawem przechodzisz do porządku dziennego nad tym, że mnie i
>> wielu innych rodziców tego wpływu się pozbawia, a daje go tym, co
>> mają takie same poglądy jak rządzący? Jeśli w tym momencie są one
>> zbieżne z Twoimi- to- uważaj, w innych nie muszą. A Ty zgadzasz się z
>> zasadą- więc odbierasz sobie prawo do protestu później.
>
> Takim prawem, że jestem przeciwko anarchii. Nie wpieprzam się w Twoje
> metody wychowawcze Twoich konkretnie dzieci. Potrafię sobie jednak
> wyobrazić, jak niektórzy rodzice wychowaliby swoje pociechy, gdyby nie
> było systemu edukacji.
Tak, jak przez 80 tysięcy lat. System edukacji- to gdzieś ze sto lat w
historii ludzkości. Czego Ty się boisz? Nie widzisz, że to obecny system
oświaty wypacza dzieciom charaktery? Czy uważasz, że jak się wśród
(wychowanych przez swoich rodziców) prawdomównych, wyznających zasady
dzieci zjawi dziecko lumpów, to ono się "naprostuje", czy raczej niektóre z
tych dzieci przejmą część złych nawyków tego jednego? OK- nie uważam ,żeby
trzeba było dzieci chować pod kloszem, ale po pierwsze- to niech rodzice o
tym zdecydują, a po wtóre- dlaczego mają się na siłę fraternizować?


> Moje dzieci wychowały się w komunistycznym jeszcze systemie szkolnym i
> doskonale znajdują się w obecnym ustroju. Przeceniasz "szkody" wywołane
> niewłaściwym systemem. System można zawsze poprawiać pod warunkiem, że
> robią to ludzie, którzy się na tym lepiej lub gorzej znają (moga się
> różnić w metodach, ale posiadają wiedzę) - a nie rozproszeni rodzice ze
> swoim "samodzielnym" indywidualnym myśleniem. :)

Sam IMHO reprezentujesz komunistyczne myślenie: państwowe lepsze od
prywatnego. Ja wychowałem się w systemie komunistycznym. Zrozumiałem dość
szybko, na czym polega to, o czym między innymi piszesz: kiedyś system
szkolnictwa był lepszy niż dziś. I to jest fakt. Wiele rzeczy kiedyś było o
wiele lepszych. Tylko wiesz dlaczego? Wojna spowodowałą, że pozostało wielu
ludzi, którzy nauczyli się żyć i działać w skrajnych nawet warunkach. Potem-
POMIMO totalnie ogłupiającego systemu- nie było jeszcze tak źle, bo rządzili
ci ludzie, któzy przeżyli wojnę. Nie byli jednak w stanie przekazać władzy,
wiedzy kolejnemu pokoleniu- choć jednak w pewnym stopniu to uczynili.
Następne pokolenie umiało jeszcze mniej, więc z tego "mniej" coś- tam
przekazali kolejnym. Itd, etc. Niestety- sytem ten trwa nadal, więc jest,
jak jest. Jedyne wyjście- to powrót do normalności. Tyle, że niestety
nastąpić on chyba może dopiero po kolejnej wojnie...
pozdrawiam

Chiron

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
27.07 Chiron
27.07 Aicha z haremu ;\)
27.07 michal
27.07 michal
27.07 Aicha z haremu ;\)
27.07 tren R
27.07 Aicha z haremu ;\)
27.07 tren R
27.07 Chiron
27.07 tren R
27.07 Aicha z haremu ;\)
27.07 tren R
27.07 Aicha z haremu ;\)
27.07 tren R
27.07 tren R
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem