Data: 2004-08-25 09:24:01
Temat: Re: rolety przykeljane - problem
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Daga" <z...@N...onet.pl> napisał w wiadomości
news:20040825111258.CB3F.ZIRAEL@NIESPODZIANKApoczta.
onet.pl...
> [...] Ale to są zazdroski, bez "t". ;-)
Nieprawdą jest, jakoby. http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=71130 :)
>
> BTW, przyklejane uchwyty nie odpadają? [...]
Ujmę to tak: miałam w wynajmowanym mieszkaniu. Najzwyklejsze, z marketu,
przyklejone do starego drewnianego (czyt, lekko nierówne, trochę odłażąca
farba, te klimaty) okna bez żadnych zabiegów wyrównujących, odtłuszczających
i gruntujących. Po trzech latach chciałam zdjąć. Dwa udało mi się zerwać
razem z farbą, trzeci w końcu oderwałam od taśmy, która została na oknie,
przy czwartym się poddałam i został. Wcześniej wisiała na tym zasłona z
grubawego płótna, dość intensywnie tarmoszona, ani drgnęło. To jest naprawdę
pancerne :)
Pozdrawiam
Hanka (z nadzieją, że od szyby się jakąś chemią da oddzielić)
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.
|