Data: 2005-05-10 20:31:52
Temat: Re: równouprawnienie
Od: "fagot" <f...@f...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Taż ja odpowiedziałam na to nieprecyzyjne i bełkotliwe pytanie.
Bełkotliwe?? Niby jak powinienem sprecyzować pytanie, żeby uniknąć Pani
agresji??
> Skąd przypuszczenie, że sa tu "ludzie poważni"? W Internecie jest
mnóstwo
> osób niepoważnych, naprawdę, a grupy dyskusyjne aż roją się od osób, które
> kochają scholastyczne spory
Wybaczy Pani ale to już przesada, dlaczego chcę rozmawiać z ludxmi
poważnymi?? Bo w moim przekonaniu to poważny problem.
> Rozumiem, że mam sie wstydzić swojej odpowiedzi?
Nie nie musi się Pani wstyd\ić, tylko po co pani pisze list, kiedy niechce
Pani nic powiedzieć??
> Sęk w tym, że nie mamy jak się tu "dzielić opiniami", bo my mamy się
dzielić
> z Tobą, a Ty z nami nie?
>
> Więc jakie są Twoje poglady na równouprawnienie? Co rozumiesz przez ten
> termin?
> Czy równouprawnienie to tylko kwestia kulturowa, czy moze raczej prawna?
> O.
No i proszę, czy to nie odbicie piłeczki. Nie podoba się Pani, że pytam,
więc pyta Pani. To do niczego nie doprowadzi, jeśli nie ma Pani ochoty na
rozmowę na zaproponowany temat to po co Pani pisze???
|