Data: 2005-02-05 20:41:42
Temat: Re: rozwód a dzieci...
Od: "=sve@na=" <s...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dariusz Drzemicki wrote:
> Duzo slów, malo tresci.
>>I skad ta pewnosc, skoro nie czytales?
>
>
> Wystarczy przeczytac pierwszy akapit oraz rzucic oko na reszte.
Aha. Tak jak niektorym wystarczy posluchac kilku zdan pewnej
radiostacji, by zrozumiec, o co chodzi. Poniewaz tekst pokazal ktorys z
twoich adwersarzy, z gory zalozyles, ze nie bedziesz go czytal. Trudno
traktowac cie powaznie.
> Nowomowa "postepowców" to belkot o tolerancji, walce z ksenofobia,
> antysemityzmem, homofobia, fundamentalizmem religijnym oraz wszelkimi
> patologiami jakie rodzi katolicyzm.
Belkot? Zalezy, jak kto podchodzi do zjawiska o nazwie zmiana
paradygmatu. Widac, ze ty nadal siedzisz w starym, juz przemijajacym i
skazanym na wymarcie, no i per definition wierzgasz na widok zwolennikow
nieuchronnego nowego.
> Powazna dyskusja to koncentracja na temacie. Odsylanie do tasiemcowych
> tekstów jest niepowaznym traktowaniem rozmówcy.
Dlaczego? Uwazam, ze twoje polgebkowe odpowiedzi na posty adwersarzy to
jest niepowazne ich traktowanie.
> Skoro tekst uwazasz za dobry, stresc go w swojej wypowiedzi.
> Naprawde trudno mi zajac stanowisko wobec takich odsylaczy.
>
Nie nie, popracuj sam, dobry chrzescijanin powinien zwalczac w sobie
lenistwo.
--
sveana
|