Data: 2005-01-24 11:42:50
Temat: Re: rozwód a dzieci... [dyskusja]
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Margola Sularczyk" :
Ech wiecie co dziewczyny (i chłopaki) - podczepiam się pod Margolę ale to
tak bardziej ogólnie.
Powstał wątek na ponad 500 postów i do niczego nie doszliśmy.
A wystarczyłoby żeby w pierwszym swoim poscie pan Darek D. napisał :
"Ja uważam ze małżeństwo powinno być nierozerwalne, bo jest sakramentem a
ponadto Chrystus powiedział "Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza".
I tyle, i nie używał tysiąca pseudonaukowych, a przy tym bezsensownych
argumentów, które większość dyskutantów doprowadzają do rozpaczy. (np. ten o
dzieciach ze dzieci w małżeństwie _zawsze_ będą miały lepiej, bo przecież
ten argument jest fałszywy).
Albo pisał "bo tak ma być".
Ja myślę ze sa pewne racje światopoglądowe z którymi się z założenia nie
dyskutuje, bo nikt nikogo dyskusją na newsach nie nawróci, ani w jedną ani w
drugą stronę.
Pozdrowienia.
Basia
|