Użytkownik "Wkn" <w...@w...pl> napisał w wiadomości
news:al5hl5$ev2$1@news.tpi.pl...

> paraboliczny się nie klei, zwykły często

to juz kwestia gotowania
zwykly, najzwyklejszy, najtanszy ryz z torebki kilogramowej nie klei sie
gdy:
w garnku (ja gotuje wszystko w teflonowych) podgrzejesz troche oleju trzy -
cztery lyzki, ja wlewam na oko
na ten olej wrzucisz ryz (np. na trzy osoby), przez piec minut go podprazysz
caly czas mieszajac (powinien troszke zmienic barwe na bardziej biala),
potem zalewasz goraca woda (najlepiej ktora wlasnie sie gotuje w czajniku
obok) - na szklanke ryzu, dwie szklanki wody
gotujesz, nie mieszasz, gdy wygotuje sie cala woda wylaczasz gaz, kladziesz
na gar zwykla serwetke ktora zwykle kladziesz kolo talerza do wycierania
ust, przykrywasz pokrywka i niech jeszcze odparuje przez 10 minut

taki ryz mi sie nigdy nie klei

a dla bajeru do ryzu mozna dodac:
na wczesniej wspomniany olej wspyac troszke makaronu - takiego jak na rosol
i podprazyc, zeby zmienil kolor na mocno brazowy - nie spalić! potem wsypac
ryz i postepowac wg wczesniejszych instrukcji - wychodzi ryz z robakami (jak
ja to mowie)
do gotujacego sie ryzu w wodzie wsyp troche curry - ryz bedzie zolty, tez
fajnie wyglada - nietuzinkowo

pa!
defric